​Trzej synowie założyciela koncernu IKEA, obecnie 87-letniego Ingvara Kamprada, przejęli majątek ojca, wynajmując znanych amerykańskich prawników. Takie rewelacje pojawiły się w książce "IKEA w drodze do przyszłości", która we wrześniu zostanie wydana w Szwecji.

Autorzy - były szef koncernu IKEA w Rosji Lennart Dahlgren, Stellan Bjoerk oraz Karl von Schulzenheim - twierdzą, że spór sięga 1982 roku, kiedy Kamprad zarejestrował w Holandii fundację, która kontroluje firmę, a sobie pozostawił potajemnie prawo do marki IKEA. Dzięki temu twórca słynnej sieci sklepów z meblami otrzymywał niewielki procent z dochodów firmy i przez ponad 30 lat uzbierał majątek szacowany na 20-30 miliardów koron szwedzkich (2,3-3,5 mld euro).

Kiedy synowie Kamprada - Peter, Jonas i Mathias - dowiedzieli się o tej fortunie, postanowili pieniądze przejąć, choć wcześniej ojciec przekazał im firmę. "Chłopcy otrzymali już wystarczająco dużo. Co chcą zrobić z tymi wszystkimi pieniędzmi?" - miał pytać cytowany w książce Kamprad. Fragmenty tej książki opublikował dzisiaj szwedzki dziennik "Dagens Industri".

Autorzy książki ujawniają, że Kamprad ostatecznie przegrał walkę z synami o pieniądze. Był na nich podobno wściekły i bardzo przeżył ten konflikt.

Do informacji zawartych w przygotowanej do druku publikacji nie chciała odnieść się rodzina Kamprada. Założyciel sieci IKEA bardzo niechętnie udziela wywiadów. 

(abs)