Cztery osoby zmarły w tym roku w Gwinei w wyniku zakażenia wirusem eboli - oświadczyły służby medyczne tego kraju. Światowa Organizacja Zdrowia poinformowała o dwóch nowych przypadkach zakażenia w stolicy Konakry. "Jesteśmy naprawdę zaniepokojeni" - powiedział minister zdrowia Gwinei Remy Lamah.

W regionie Nzerekore (południowy wschód Gwinei) odnotowano już cztery zgony z powodu gorączki krwotocznej ebola, w tym dwie w mieście Nzerekore i dwie w sub-prefekturze Goueke. 

Pod koniec stycznia zachorowała pielęgniarka z Goueke, która następnie zmarła i 1 lutego została pochowana - tłumaczył szef Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Zdrowia (ANSS) Sakoba Keita 

Wśród uczestników pogrzebu osiem osób miało objawy eboli: biegunkę, wymioty i krwawienie. Trzy z nich zmarły, a cztery inne są hospitalizowane w Nzerekore - dodał. 

Władze medyczne kraju nie ukrywają, że wykrycie nowych przypadków zakażenia, po raz pierwszy do 2016 roku, może oznaczać nawrót epidemii. 

Poczyniliśmy wszystkie przygotowania, gotowy jest zespół ostrzegawczy, który będzie identyfikował kontakty zakażonych ludzi - mówił Lamah.

Martwię się jako człowiek, ale zachowuję spokój, bo poradziliśmy sobie z pierwszą epidemią. Jutro odbędzie się spotkanie kryzysowe w tej sprawie - dodał.

Sprawę bada WHO

O alarmującej sytuacji mówi też WHO, która została poinformowana o dwóch możliwych przypadkach Eboli w Konakry. "Trwają badania potwierdzające" - napisał na Twitterze dyrektor generalny WHO Tedros Adhanom Ghebreyesus.

Dwa dni temu trzeci w ostatnich tygodniach przypadek zakażenia wirusem eboli potwierdziły władze Demokratycznej Republiki Konga. Wirusa wykryto w mieście Butembo we wschodniej prowincji Kiwu Północne, gdzie znajdowało się epicentrum epidemii, trwającej od sierpnia 2018 roku do czerwca 2020. Stwierdzono wówczas 3481 przypadków zakażenia, z których 2299 zakończyło się śmiercią.

Dotychczas Demokratyczna Republika Konga doświadczyła 11 epidemii eboli, najwięcej na świecie. Ostatnia zakończyła się w grudniu 2020 roku na zachodzie kraju, gdzie zachorowało 130 osób, z których 55 zmarło.

Największa epidemia tego wirusa miała miejsce w Afryce Zachodniej w latach 2013-2016, kiedy to ponad 11 300 osób zmarło w Gwinei, Liberii i Sierra Leone.

Jak działa ebola?

Ebola szerzy się poprzez bezpośredni kontakt z krwią lub innymi płynami ustrojowymi zakażonych ludzi i zwierząt. Wirus nie roznosi się drogą kropelkową. Jest w stanie przetrwać w organizmie nosiciela do roku i może zostać przeniesiony drogą płciową.

Obecnie istnieją dwie eksperymentalne szczepionki na ebolę. Jedna z nich, stosowania w DRK w 2019 roku, nosi nazwę mAb114 i została opracowana w Stanach Zjednoczonych. W tym celu wykorzystano przeciwciała uzyskane od osoby, która przeżyła epidemię z 1995 roku w mieście Kikwit na zachodzie kraju. Podczas testów na małpach terapia dała 100-procentową skuteczność.