W Moskwie zatrzymano dziennikarzy gruzińskiej stacji telewizyjnej. Pracownicy Pierwszego Kanału Informacyjnego, nadającego po rosyjsku, przygotowywali właśnie reportaż o nieżyjącym prezydencie Abchazji. Siergiej Bagapsz zmarł niedawno w Moskwie w wyniku powikłań, które pojawiły się po operacji.

Jak twierdzą rosyjskie władze, dziennikarze nie posiadali akredytacji Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Operator - obywatel rosyjski - dostał 500 rubli kary. Dziennikarka z Gruzji będzie sądzona. Grozi jej kara finansowa i wydalenie z Rosji.