Starcia uliczne wybuchły w czasie wielkiej paryskiej demonstracji przeciwko reformie systemu emerytur. Skrajnie lewicowe bojówki obrzuciły kamieniami i butelkami policjantów, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i pałkami. Według związkowców, w ponad 250 miastach Francji demonstrowały prawie 3 miliony osób.
Szturmowe oddziały policji rozpędziły grupy nastolatków używając tyle gazu łzawiącego, że przez długi czas - jak donosi korespondent RMF FM Marek Gładysz - niewiele było w ogóle widać na Placu Vauban, który znajduje się koło sławnego Kościoła Inwalidów w samym centrum Paryża.