"Grupa europejskich liberałów (ALDE, której szefem jest Guy Verhofstadt) złoży jutro wniosek, by w październiku odbyła się w PE debata nt. praworządności w Polsce, zakończona rezolucją z wnioskiem do Rady UE o uruchomienie pierwszego etapu art. 7 Traktatu UE" - powiedział dziennikarce RMF FM Katarzynie Szymańskiej-Borginon rzecznik ALDE Jeroen Reijnen. Rzecznik zaznaczył, że nie chodzi tu o wniosek o sankcje, ale o stwierdzenie przez Radę poważnego zagrożenie dla praworządności.

"Grupa europejskich liberałów (ALDE, której szefem jest Guy Verhofstadt) złoży jutro wniosek, by w październiku odbyła się w PE debata nt. praworządności w Polsce, zakończona rezolucją z wnioskiem do Rady UE o uruchomienie pierwszego etapu art. 7 Traktatu UE" - powiedział dziennikarce RMF FM Katarzynie Szymańskiej-Borginon rzecznik ALDE Jeroen Reijnen. Rzecznik zaznaczył, że nie chodzi tu o wniosek o sankcje, ale o stwierdzenie przez Radę poważnego zagrożenie dla praworządności.
Siedziba Parlamentu Europejskiego w Brukseli /Darek Delmanowicz /PAP

Chodzi o sprawdzenie sytuacji, a nie sankcje - zaznaczył rzecznik ALDE Jeroen Reijnen. W Radzie UE wystarczy 4/5 głosów do tego, by stwierdzić, że dany kraj narusza zasady państwa prawa. Sankcje wymagają jednomyślności, jednak i ten pierwszy etap jest dosyć odległy. Podobna rezolucja z wnioskiem o pierwszy etap art. 7 została już uchwalona przez PE w sprawie Węgier w maju tego roku. Jak na razie ten wniosek PE utknął w Radzie. Nie słuchać, by w tej sprawie cokolwiek się działo na poziomie Rady - powiedział RMF FM jeden z urzędników w Brukseli. Prawdopodobnie nieprędko coś się wydarzy - dodał.

Tak samo będzie prawdopodobnie w przypadku tej, ewentualnej rezolucji. Do tej pory europejscy chadecy (EPP) byli raczej niechętni kolejnej debacie w sprawie Polski, ale liberałowie twierdzą, że przeprowadzili już w tej sprawie konsultacje z większością grup politycznych.

(mpw)