Dwie chińskie firmy telekomunikacyjne instalowały w Afganistanie system telefoniczny, który mógłby posłużyć do obsługiwania wielu tysięcy abonentów - takie informacje przedstawiły amerykańskie służby wywiadowcze, a pisze o tym dziennik „Washington Times”. Chińczycy działali przez ostatnie dwa lata w stolicy Afganistanu, Kabulu i to mimo obowiązujących wtedy sankcji, nałożonych na reżim Talibów przez ONZ. Pekin oficjalnie wszystkiemu zaprzecza.

Zhongxing Telecom i Huawei Technologies zbudowały w Kabulu sieć, zdolną obsługiwać 130 tysięcy abonentów. Narzuca się pytanie, po co Talibom, nie korzystającym z telewizji i innych zachodnich wynalazków i nowinek, sieć telefoniczna? Otóż według danych wywiadowczych, może ona służyć do zdalnego odpalania pocisków rakietowych czy ładunków wybuchowych. Amerykanie twierdzą także, iż Huawei Technologies to firma, która wcześniej współpracowała z - również obłożonym międzynarodowymi sankcjami - Irakiem. Zbudowana tam sieć telefoniczna została zniszczona w czasie nalotów samolotów USA i Wielkiej Brytanii kilka miesięcy temu. Z kolei Zhongxing Telecom instalowała telefony w Serbii. Oba przedsiębiorstwa działają w specjalnej chińskiej strefie ekonomicznej, w Shenzen. Jednym z założycieli Huawei był przedstawiciel chińskiej armii.

Przypomnijmy, że po zamachach w Stanach Zjednoczonych, Chiny - podobnie jak inne państwa - zobowiązały się pomóc Waszyngtonowi w zwalczaniu ogólnoświatowej siatki terrorystycznej, powiązanej z bin Ladenem. Pekin zastanawia się także nad zamrożeniem kont organizacji i osób, powiązanych z Ladenem. Ale decyzji w tej sprawie nie ma. Wygląda więc na to, że Chińczycy prowadzą swego rodzaju podwójną grę: z jednej z strony popierają Amerykę, ale z drugiej nie chcą stracić kontaktów w Afganistanie. Świadczyć o tym może informacja z jednej z pakistańskich gazet. Dziennik „Islamabad Ausaf” pisał o apelu, jaki ponad miesiąc temu Laden wystosował do Pekinu, wzywając do dobrych stosunków afgańsko – chińskich. Miało to być przeciwwagą dla amerykańskich interesów w regionie. Zaś źródła irańskie informowały, że trzy lata temu Talibowie i Chińczycy podpisali porozumienie obronne. Talibowie zobowiązali się dostarczać Chińczykom pociski rakietowe, które Amerykanie zrzucają na obozy terrorystów w Afganistanie, a które nie wybuchły.

04:00