Białoruska polityk Wolha Kawalkowa chce wprowadzić podatek od nieefektywnych decyzji urzędników państwowych. Działacze mieliby go płacić sami.

Białoruska polityk Wolha Kawalkowa chce wprowadzić podatek od nieefektywnych decyzji urzędników państwowych. Działacze mieliby go płacić sami.
Zdj. ilustracyjne /VIKTOR DRACHEV /PAP/EPA

Uważam, że za błędy, za nieefektywne decyzje władze powinny ponosić odpowiedzialność. Trzeba opodatkować urzędników: podjąłeś złą decyzję - płać podatek. Ogłosiłeś bzdurny pomysł - płać podatek! - grzmiała kandydatka Białoruskiej Chrześcijańskiej Demokracji podczas jednej z debat przedwyborczych transmitowanych w telewizji Biełsat.

Z tych środków można będzie nawet kredyty zagraniczne spłacić. Nie wydawajcie pieniędzy z budżetu niezgodnie z przeznaczeniem i nie trzeba będzie szukać, jak uzupełnić budżet - dodała.

Białoruska Chrześcijańska Demokracja to partia konserwatywna, która odwołuje się do wartości propagowanych przez Białoruskie Zjednoczenie Chrześcijańsko-Demokratyczne, które działało w dwudziestoleciu międzywojennym na terenach Polski. Organizacja oficjalnie nie jest zarejestrowane jako partia polityczna.

Biełsat

(az)