Zapowiedziany na 29 kwietnia ślub wnuka Elżbiety II księcia Williama z Catherine Middleton zapowiada się na bardzo dochodowy. Jak donoszą media, brakuje wolnych miejsc w hotelach, lawinowo rosną rezerwacje biletów lotniczych.

Największą popularnością cieszą się pokoje w hotelach położonych wzdłuż trasy, którą przejedzie konwój paradnych karoc z parą młodą. Dotyczy to więc wszystkich obiektów w pobliżu placu sąsiadującego z Opactwem Westminsterskim i parlamentem, rządowej ulicy Whitehall, siedziby konnej gwardii i reprezentacyjnej alei The Mall, prowadzącej do Pałacu Buckingham. Rzeczniczka organizacji VisitLondon promującej turystyczne walory brytyjskiej metropolii powiedziała popołudniówce "Evening Standard", że wolne miejsca w hotelach znikają szybko, ale oferta noclegowa jest bogata i nastawiona na każdy gust i każdą kieszeń. Dodatkowo, w najbliższym czasie otwarte zostaną trzy nowe hotele, w których znajdzie się po 300 dodatkowych łóżek do wynajęcia.

Przed 30 laty ślub następcy tronu księcia Walii Karola z lady Dianą Spencer przyciągnął do Londynu ok. 600 tys. gości. Tym razem może ich być więcej. Sądząc po rosnącej liczbie rezerwacji na przeloty do Londynu z USA, spora liczba Amerykanów chce przybyć do Wielkiej Brytanii krótko przed ślubem. Nie można jednak wykluczyć, że rezerwacje mogą być związane z przypadającymi kilka dni wcześniej Świętami Wielkanocnymi.

Tymczasem spore kontrowersje wywołują doniesienia o ewentualnej zmianie zasad dziedziczenia tronu, według których pierwszeństwo będą mieli męscy potomkowie monarchy przed żeńskimi nawet wtedy, jeśli są one starsze. Laburzystowski przewodniczący komisji spraw wewnętrznych Izby Gmin Keith Vaz sądzi, że z historycznego punktu widzenia kobiety na brytyjskim tronie kojarzone są z okresami stabilizacji. Vaz wystąpił we wtorek z prywatną inicjatywą zmiany ponad 300-letniego prawa o dziedziczeniu tronu. Z kolei premier David Cameron ma się w tej sprawie konsultować z liderami Commonwealthu, gdyż bez poparcia rządu inicjatywa Vaza jest bez szans.

Głową Commonwealthu i jego 11 państw członkowskich jest Elżbieta II. Nieoficjalne doniesienia sugerują, że Elżbieta II jest przeciwna zmianie zasad dziedziczenia tronu z 1701 r. Królowa obawia się, że może to osłabić więzy monarchii z państwowym Kościołem Anglii. Po 1981 roku przy 11 różnych okazjach usiłowano zmienić prawo dziedziczenia tronu dyskryminujące kobiety, ale żadnej z tych prób rząd nie poparł.