26-letnia Amerykanka, która pracowała dla organizacji humanitarnych w Syrii, jest przetrzymywana przez dżihadystów z Państwa Islamskiego. Taka informację przekazała jej rodzina. W rękach dżihadystów jest obecnie trzech obywateli USA.

Dżihadyści, którzy niedawno opublikowali nagranie wideo ze sceną egzekucji amerykańskiego dziennikarza Jamesa Foleya, zagrozili dalszymi egzekucjami Amerykanów w reakcji na straty zadawane im przez lotnictwo USA w Iraku.

W rękach dżihadystów pozostaje inny amerykański dziennikarz Steven Sotloff. Dżihadyści zagrozili, że będzie on następną ofiarą, jeśli amerykańskie naloty nie ustaną

Nie ujawniono personaliów uprowadzonej Amerykanki aby jeszcze bardziej nie narażać na szwank jej bezpieczeństwa.

We wtorek napłynęły informacje o śmierci w Syrii, w niejasnych okolicznościach, innego Amerykanina Douglasa McCaina. Według niektórych źródeł McCain walczył po stronie dżihadystów.

Do kraju wrócił natomiast zwolniony przez syryjskich ekstremistów dziennikarz. Peter Theo Curtis wylądował na lotnisku w Newark skąd odleciał do Bostonu, gdzie spotkał się z matką.

Zwolniony dziennikarz powiedział mediom, że "jest wzruszony" serdecznością okazywaną mu przez pasażerów i załogę samolotu, którym leciał do USA oraz, że "ma wielki dług" wobec funkcjonariuszy rządu amerykańskiego, którzy doprowadzili do jego uwolnienia.

Curtis miał być przetrzymywany przez Front al-Nusra, ekstremistyczne ugrupowanie sunnitów.

(j.)