Pomimo sprzeciwu Polski i Węgier, ambasadorowie Unii Europejskiej porozumieli się w sprawie ostatniego elementu paktu migracyjnego (tzw. rozporządzenia kryzysowego), który przewiduje relokację migrantów, płacenie kontrybucji finansowej lub pomoc operacyjną.

W zeszłym tygodniu ze swojego sprzeciwu w sprawie ostatniego elementu paktu migracyjnego zrezygnowały Niemcy. Dzisiaj zgodę wyraziły Włochy. Głosowano większością kwalifikowaną. Jak ustaliła brukselska korespondentka RMF FM, od głosu wstrzymały się Słowacja, Czechy i Austria.

Teraz Rada Unii Europejskiej może rozpocząć negocjacje z Parlamentem Europejskim, które powinny zakończyć się do końca roku, a najdalej na początku przyszłego roku.

Gdy unijne instytucje dojdą do kompromisu, to porozumienie musi być ponownie zatwierdzone przez unijnych ministrów spraw wewnętrznych.

Również i tu będzie obowiązywać głosowanie większościowe - Polska nie ma prawa weta, nie zatrzyma więc tej procedury legislacyjnej.

Przypomnijmy, zapisy paktu przewidują jednak możliwość zwolnienia z relokacji migrantów czy płacenia kontrybucji finansowej dla krajów które - tak jak Polska - przyjęły ponad milion uchodźców z Ukrainy. Jako pierwsza informowała o tym w czerwcu dziennikarka RMF FM.

Cały pakt powinien wejść w życie przed końcem obecnej kadencji PE, a więc w przyszłym roku. Przepisy o relokacji zaczną obowiązywać natomiast najwcześniej od 2026 roku.

Opracowanie: