Co najmniej 60 osób, w tym dwóch Chińczyków, zginęło gdy przypadkowo eksplodował pojemnik ze środkami wybuchowymi na wschodzie Sri Lanki - poinformowały lankijskie źródła wojskowe.

Do wybuchu doszło na parkingu posterunku policji w miasteczku Karadiyanaru w okręgu Batticaloa - powiedział rzecznik Ubaya Medawela. Zginęło 60 osób na posterunku policji. Większość to policjanci - oświadczył, dodając, że około 40 osób odniosło obrażenia.

To była przypadkowa eksplozja. Materiały wybuchowe zostały zdeponowane na posterunku policji ze względów bezpieczeństwa. Wybuchły, kiedy policja przekazywała je chińskim przedsiębiorcom - powiedział.

Materiały wybuchowe miały być użyte do budowy drogi, którą wykonywała chińska firma. Wieziono je do kamieniołomu.