Żłobki w Warszawie będą tańsze. O skandaliczne 42 grosze. Taką uchwałę przegłosowali stołeczni radni. Zmiana przepisów to efekt uchylenia poprzedniej uchwały przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. Walczyli o to rodzice.
Zobacz również:
-
Dzięki radnym Platformy Obywatelskiej w Warszawie zapanowała żłobkowa próżnia prawna. Wszyscy mieszkańcy stolicy zapłacili za opieszałość samorządowców dwa miliony złotych. Nie wykluczone, że koszty bałaganu prawnego będą jeszcze większe. Przepisy obniżające opłaty za żłobki mogą być uchwalone najwcześniej na miesiąc. więcej
Rodzice będą płacić w Warszawie stawkę godzinową za opiekę nad dzieckiem w żłobku, a nie jak do tej pory stałą, miesięczną kwotę. Do tego dochodzi opłata za wyżywienie dziecka. Radni utrzymali obowiązujące do tej pory ulgi.
Po wejściu w życie uchwały (prawdopodobnie w połowie czerwca) rodzice będą płacić 1,78 zł za każdą rozpoczętą godzinę pobytu dziecka w żłobku; taka sama stawka będzie obowiązywać za opiekę powyżej 10 godz. Rodzice będą płacić z dołu, czyli za już wykorzystane godziny opieki. Dodatkowo zapłacą dziennie maksymalnie 5,96 zł za wyżywienie dziecka.
Mimo to rodzice nie są zadowoleni z nowych opłat. Uważają, że władze miasta z nich zakpiły. Jak płacili 500 zł miesięcznie za żłobek, tak płacić będą nadal. Ratusz zmienił jedynie sposób naliczania opłaty. Wcześniej stawka była stała, teraz jest godzinowa. Nasze dzieci zawsze są w żłobku 10 godzin, więc wychodzi na to samo - grzmią rodzice.
Rodzice już zapowiedzieli, że tak łatwo się nie poddadzą i ponownie skierują sprawę do sądu. Ratusz, na tej wojnie z najmłodszymi warszawiakami, stracił już 2 mln zł, bo po uchyleniu ustawy przez sąd sam ponosi koszty utrzymania żłobków. W związku z decyzją Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego od 17 kwietnia rodzice nie płacą za żłobek, gdyż nie ma do pobierania opłat podstawy prawnej.
Wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński wyraził nadzieję, że NSA rozstrzygnie spór na korzyść miasta.
