Do dwóch równoczesnych zamachów na żołnierzy międzynarodowych sił stabilizacyjnych doszło w stolicy Afganistanu. Zginął Brytyjczyk, a co najmniej 5 innych cudzoziemców zostało rannych. Zaatakowano bazę niemiecką i brytyjsko-kanadyjską. W tej drugiej odbywał się właśnie pogrzeb żołnierza, który zginął we wczorajszym zamachu.

O krwawym poranku mówią też mieszkańcy Bagdadu. Zamachowcy zaatakowali tam hotel Al Szaheed, chcąc prawdopodobnie zabić przebywającego w nim ministra pracy w tymczasowym rządzie irackim. Minister ocalał, ale w zamachu zginęły trzy osoby, a 11 odniosło rany.

08:35