Jeden dzień i aż pięć prób oszustw metodą "na prokuratora" w Zabrzu. W jednym z przypadków złodziej zdołał niestety wyłudzić 80 tysięcy złotych. Szuka go policja.

Jak dowiedział się reporter RMF FM Marcin Buczek, oszukane małżeństwo odebrało telefon od rzekomego prokuratora. Ten poinformował, że córka pary spowodowała wypadek i trzeba wpłacić za nią 80 tysięcy złotych kaucji. Małżonkowie pieniędzy nie mieli, ale poszli do banku, wzięli pożyczkę i zapłacili oszustowi. Dopiero później zadzwonili do córki i oszustwo wyszło na jaw.

W czterech pozostałych przypadkach oszustwa się na szczęście nie udały - mieszkańcy Zabrza najpierw dzwonili do swoich bliskich, a zaraz potem kontaktowali się z policją. W każdym z tych przypadków oszust próbował wyłudzić od 25 do 80 tysięcy złotych.

(edbie)