Adam S., pseudonim „Smoła” skazany za zabójstwo dyrektora oddziału PZU w Bydgoszczy i poszukiwany międzynarodowym listem gończym zgłosił się na policję w Niemczech. 16 lat temu mężczyzna oddał dwa śmiertelne strzały w kierunku szefa Centrum Likwidacji Szkód polskiego ubezpieczyciela.

Informację taką otrzymaliśmy z Biura Międzynarodowej Współpracy Policji. Decyzję o ewentualnym przekazaniu Adama S. stronie polskiej podejmie sąd w Niemczech - powiedział Maciej Daszkiewicz z biura prasowego KWP w Bydgoszczy.

List gończy za Adamem S. wydał wczoraj Sąd Okręgowy w Bydgoszczy. Dwa tygodnie wcześniej mężczyzna został skazany na 25 lat pozbawienia wolności w procesie o zabójstwo Piotra Karpowicza - dyrektora Centrum Likwidacji Szkód PZU. Poszukiwani listami gończymi w tej sprawie są nadal Henryk Lewandowski pseudonim "Lewatywa" oraz Krzysztof Barańczyk.

Do zbrodni doszło 19 stycznia 1999 r. na parkingu w Bydgoszczy. Adam S. do ofiary oddał dwa strzały z pistoletu z niewielkiej odległości. Po pierwszym trafieniu w okolice oczodołu Karpowicz próbował uciekać, ale po drugim strzale w tył głowy przewrócił się. Ranny został przewieziony do szpitala, gdzie wkrótce zmarł.

Z ustaleń procesu wynika, że zabójstwo Karpowicza zlecił dealer samochodowy Tomasz G., a prawdopodobnym motywem było to, że dyrektor Centrum Likwidacji Szkód PZU utrudniał wyłudzanie odszkodowań. Tomasz G. zapłacił 500 tysięcy dolarów szefowi miejscowej grupy przestępczej Henrykowi Lewandowskiemu za znalezienie zabójcy.
Zleceniodawca zabójstwa przebywa już w areszcie. Tak jak "Smoła", został skazany na 25 lat więzienia.