​Zarzut posiadania bez wymaganego zezwolenia 21 sztuk broni palnej, blisko 170 istotnych części broni i ponad 1100 sztuk ostrej amunicji usłyszał 53-latek, który w sobotę w nocy wszedł na dach budynku w dolnośląskich Radwanicach. Mężczyzna wymachiwał naładowaną bronią. Ewakuowano mieszkańców okolicznych budynków. 53-latka ostatecznie zatrzymali antyterroryści.

Alfred M. usłyszał zarzuty w prokuraturze w Oławie. Decyzją sądu trafił na dwa miesiące do aresztu. Grozi mu kara od sześciu miesięcy do ośmiu lat więzienia.

Mężczyzna w nocy z 9 na 10 czerwca zabarykadował się w jednym z budynków w Radwanicach pod Wrocławiem. Na miejscu pojawili się policyjni negocjatorzy. Kilkugodzinne negocjacje okazały się bezskuteczne, a istniało podejrzenie, że mężczyzna może posiadać znaczną ilość broni. Na posesji, na której zabarykadował się znajduje się przedsiębiorstwo produkujące broń hukową i sportową. Policja podjęła decyzję o ewakuacji mieszkańców okolicznych budynków. Ostatecznie do akcji wkroczyli antyterroryści.

Zabezpieczona broń zostanie przebadana przez biegłych do spraw balistyki.

(az)