Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 56-letni Zygmunt W., który w poniedziałkowy poranek w centrum Wrocławia ugodził nożem księdza. Jak przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu, 56-latek przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia.

Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w poniedziałek przed godziną 07:00 rano na Ostrowie Tumskim w centrum Wrocławia. Zygmunt W. podszedł do ks. dra Ireneusza Bakalarczyka - kierownika notariatu wrocławskiej kurii i duszpasterza Duszpasterstwa Wiernych Tradycji Łacińskiej - który szedł akurat do kościoła Najświętszej Marii Panny na Piasku, by odprawić mszę w tzw. rycie trydenckim. 56-latek rozpoczął rozmowę z duchownym, a w pewnym momencie ugodził go nożem.

Jak podała później prokuratura, był to jeden cios w okolice klatki piersiowej.

Napastnik został zatrzymany przez przechodniów i przekazany policji.

Rannego 48-letniego duchownego przewieziono do Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Tam był operowany i - jak przekazała rzeczniczka placówki Monika Kowalska - dobrze zniósł operację.

Jest w stanie stabilnym, niezagrażającym życiu - zaznaczyła.

Późnym popołudniem do prokuratury doprowadzony został natomiast Zygmunt W.: 56-latek usłyszał zarzut dotyczący usiłowania zabójstwa duchownego.

Przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia - przekazała prok. Justyna Pilarczyk.

Jak dodała, śledczy skierowali już do sądu wniosek o areszt dla nożownika.

Grozi mu dożywocie.