Kierowca z Rudy Śląskiej celowo wjechał w pieszych idących chodnikiem. Mężczyzna usłyszał już zarzut usiłowania zabójstwa, a teraz czeka na sądową decyzję w sprawie tymczasowego aresztu. Chcą tego prokurator i policjanci. Kierowca potrącił pieszych, bo nie spodobały mu się gesty, które wykonywał jeden z nich.

Dwaj pijani mężczyźni jechali samochodem. Mijając pieszych zauważyli, że jeden z nich gestykuluje i pokazuje coś w stronę samochodu. To tak rozzłościło pasażera, że miał powiedzieć: "Rozjedź ich".

Kierowca nie posłuchał i zjechał na stację benzynową. Wtedy mężczyzna, który dotąd jechał jako pasażer, wsiadł za kierownicę, zawrócił i wjechał w obu pieszych. Zostali ranni, jeden ciężko.

Kierowca zaprzecza, że zrobił to celowo. Całe zdarzenie nagrywał jednak telefonem komórkowym. To nagranie pozwoliło prokuratorowi postawić mężczyźnie zarzuty usiłowania zabójstwa, a także uszkodzenia ciała oraz kierowania samochodem po wypiciu alkoholu.

Badanie alkomatem wykazało u podejrzanego 1,3 promila alkoholu. W podobnym stanie był drugi z mężczyzn, który wcześniej kierował samochodem. Jemu postawiono zarzut prowadzenia auta pod wpływem alkoholu.

(mpw)