Ochotnicze Straże Pożarne, które nie zajmują się gaszeniem pożarów, czeka wykluczenie z systemu - alarmuje Związek Ochotniczych Straży Pożarnych, który rozpoczął konsultacje społeczne projektu ustawy przygotowanego przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Zapisy projektu budzą kontrowersje. "Wygląda, jakby pisał to ktoś, kto nie ma wiedzy o tym, jak dzisiaj straż pożarna funkcjonuje" - mówi w rozmowie z nasza reporterką Anetą Łuczkowską Waldemar Pawlak, prezes Związku Ochotniczych Straży Pożarnych.


Nowy projekt ustawy, który ma uregulować działalność OSP, resort spraw wewnętrznych zaprezentował pod koniec kwietnia. Ochotnicy podkreślają, że proponowane zmiany nie były z nimi nigdy konsultowane, a budzą zastrzeżenia.

Najmniej wątpliwości budzą zapisy o dodatku do emerytury, jaki przysługiwałby strażakom-ochotnikom, połowa projektu to jest przepisanie ustawy o ochronie przeciwpożarowej. Tu nie ma nic nowego, to znaczy ochrona strażaków, elementy ubezpieczeń, wiele rozwiązań technicznych. No i około jednej czwartej to są rozwiązania nowe i to właśnie one budzą sporo kontrowersji - mówi Waldemar Pawlak w rozmowie z dziennikarką RMF FM Anetą Łuczkowską.


Najważniejszy punkt dotyczy przekształceń OSP w jednostki ratowniczo-gaśnicze. Projekt ustawy przewiduje, że tylko te ochotnicze straże pożarne, które utworzą jednostki ratowniczo-gaśnicze OSP, będą jednostkami ochrony przeciwpożarowej i będą mogły brać udziału w działaniach ratowniczo-gaśniczych. Pozostałe, które nie zajmują się gaszeniem pożarów, będą mogły funkcjonować na zasadach określonych wyłącznie w Prawie o stowarzyszeniach. Stracą też możliwości finansowania.

Dotyczy to wysoko specjalistycznych jednostek, które zajmują się na przykład poszukiwaniem zaginionych, ratownictwem wysokościowym czy wodnym.

Bezpośredni nadzór nad OSP ma zostać przekazany wojewodom i komendantom wojewódzkim PSP, straże ochotnicze stracą więc niezależność.

W ustawie o ochronie przeciwpożarowej jest zapis, który mówi, że Państwowa Straż Pożarna ma obowiązek nieodpłatnie szkolić w zakresie umiejętności ratowniczych, podstawowych umiejętności strażaka. Okazało się, że w projekcie przepisano te rozwiązania, tylko to jedno słowo się zgubiło po drodze, to znaczy słowo "nieodpłatnie" zniknęło. To oznacza, że szkolenia będą niestety kosztowały albo straż, albo samorząd na terenie którego OSP działa - mówi Waldemar Pawlak.

Projekt ustawy odbiera też ochotnikom prawo do własnego munduru wyjściowego i galowego, a nawet prawo posługiwania się terminem "strażak". Jeśli zmiany w tej postaci wejdą w życie będą to ratownicy OSP.

Związek Ochotniczych Straży Pożarnych rozpoczął w tym tygodniu konsultacje adresowane do członków OSP i samorządowców. Codziennie po południu omawiany jest inny blok tematyczny.

/
/
Po jeszcze więcej informacji odsyłamy Was do naszego nowego internetowego Radia RMF24.pl

Słuchajcie online już teraz!

Radio RMF24.pl na bieżąco informuje o wszystkich najważniejszych wydarzeniach w Polsce, Europie i na świecie.



Opracowanie: