Nowy Orlean - kolebka jazzu - zostało zniszczone przez huragan Katrina. Jego odbudowa potrwa lata, dlatego potrzebne będą nie tylko dolary, ale i złotówki. Na pomoc Nowemu Orleanowi ruszyli krakowianie i jazzmani.

To spontaniczny odruch - mówią muzycy. I symboliczny – dodają ci, którzy na Rynek przyszli i wrzucili do skarbonek pieniądze. To symboliczna wpłata. Na pewno nie odbudujemy całego Orleanu, ale jeśli uda nam się przyczynić do tego, że pomożemy tym ludziom – myślę, że warto . Posłuchaj relacji Macieja Grzyba.

Dodajmy, że specjalny jazzowy koncert na krakowskim Rynku Głównym potrwa do wieczora.