Ukraińska milicja zlikwidowała nad ranem miasteczko namiotowe, które wczoraj opozycja rozbiła na ulicach przylegających do siedziby prezydenta kraju. Aresztowano co najmniej 20 osób.

Wzmocnione siły milicji rozpoczęły szturm na miasteczko około godz. 4 nad ranem czasu miejscowego. Ataku nie powstrzymała obecność około 10 członków parlamentu, w tym byłej wicepremier Julii Tymoszenko i lidera Socjalistycznej Partii Ołeksandra Moroza.

Formalnie podstawą do użycia siły była decyzja kijowskiego sądu dzielnicowego, który w ubiegłym tygodniu nie wydał zgody na przeprowadzenie demonstracji w centrum Kijowa.

Mimo to wczoraj opozycja zorganizowała największą od upadku ZSRR antyprezydencką manifestację. W apelu popisanym przez liderów wszystkich głównych sił opozycyjnych wezwano Kuczmę, aby podał się do dymisji i ogłosił

przedterminowe wybory prezydenckie.

Opozycja oskarża go o malwersacje finansowe, prześladowanie oponentów i współudział w zamordowaniu opozycyjnego dziennikarza Georgija Gongadze. Wczoraj minęła druga rocznica od czasu jego zniknięcia.

08:00