7-letni chłopiec i 71-letni mężczyzna śmiertelnie zatruli się gazem w Perkowie w Wielkopolsce. "Ich ciała znaleziono w przyczepie kempingowej nad jeziorem" - powiedział RMF FM Artur Lorenz z komendy powiatowej policji w Wolsztynie.

Okoliczności tragedii wyjaśnia prokurator. Być może gaz ulatniał się z butli turystycznej. Informację o śmiertelnym zatruciu policjanci dostali od świadków przebywających na kempingu.

Kiedy weszli do przyczepy kempingowej czuć było ulatniający się gaz - dodaje Artur Lorenz z komendy powiatowej policji w Wolsztynie.

(ug)