Kierowca samochodu, który w centrum Warszawy jechał po pasie dla rowerzystów to pracownik jednej z łódzkich firm – dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. Nagranie niebezpiecznego przejazdu ulicą Świętokrzyską trafiło do stołecznych policjantów. Wkrótce mają oni ustalić, kto dokładnie siedział za kierownicą.

Samochód, który uwieczniono na nagraniu z pirackiego rajdu należy do firmy leasingowej. Jak ustalił dziennikarz RMF FM, leasingobiorcą jest firma z woj. łódzkiego. Stołeczni policjanci mają już pewne tropy ws. kierowcy, jednak wysłali wniosek do Łodzi, by tamtejsi funkcjonariusze ostatecznie potwierdzili ich ustalenia dotyczące jego tożsamości.

Drogowy pirat na pewno odpowie za kilkanaście wykroczeń. Jak mówią policjanci - na mandacie z pewnością się nie skończy i sprawa trafi do sądu.

Chciał ominąć korek za wszelką cenę

Na opublikowanym w sieci filmie widać auto, którego kierowca usiłuje ominąć korek na Świętokrzyskiej. Przejeżdża przez przejście dla pieszych i wjeżdża na pas przeznaczony dla rowerów. Co gorsza zachowuje się tak, jakby to on był uprawniony do jazdy po wyznaczonym odcinku. Trąbi na rowerzystów, wymija, zmuszając ich do zajadu na bok... Potem bez kierunkowskazu skręca w kolejną ulicę.

Kiedy rowerzysta dogania kierowcę, by zwrócić mu uwagę na niebezpieczną jazdę, pada seria - delikatnie mówiąc - niecenzuralnych słów.

(mn)