Z jednej strony bawią się dzieci, kilka metrów od nich w piachu ryją małe dziki. Taki widok jest coraz częściej spotykany w Świnoujściu. W położonej na wyspie Wolin dzielnicy zwierzęta upodobały sobie place zabaw.

Rodzina dzików była widziana na placu zabaw przy ul. Modrzejewskiej. Dzikom nie przeszkadzało, że obok bawiły się dzieci. Dzieciom nie przeszkadzała obecność warchlaków. Lochy nawet nie reagowały na biegające wśród ich potomstwa dzieci.

Reakcję zapowiadają urzędnicy, którzy już powiadomili koło łowieckie. Zwierzęta do powrotu do lasu mają skłonić ścieżki ze smakołyków.

Już zostały usypane. Jeśli to nie pomoże będziemy musieli zatrudnić specjalistyczną firmę, która dziki schwyta i wywiezie do ośrodków, gdzie znów będą uczone żyć z dala od człowieka - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta Świnoujścia. Poza przepłaszaniem, nic na razie zrobić nie można. Do połowy sierpnia obowiązuje sezon ochronny, do loch strzelać nie można.

Takie zachowanie zwierząt, które powinna cechować nieufność w stosunku człowieka nie jest normalne - ocenia Michał Kudawski, z fundacji "Dzika Ostoja".

Dziki za bardzo oswoiły się z obecnością człowieka. Pamiętajmy, że locha wciąż może bronić swoich młodych i może zaatakować. Atakująca locha skacze na człowieka i gryzie w okolice głowy i klatki piersiowej. Jest nawet bardziej niebezpieczna niż szarżujący odyniec, który skupia się na uderzaniu szablami w kończyny - mówi Kudawski.

O ile świnoujskie dziki do widoku ludzi są przyzwyczajone, a człowieka traktują bardziej jako dostawcę jedzenia, o tyle są śmiertelnie groźne dla psów.

Dziki mają zakodowane, że pies to wróg. I nie ważne, czy to pies myśliwski, czy kanapowy york. Gdy w pobliżu są małe, locha nie będzie się zastanawiała i pierwsze co zrobi, to zaatakuje nie człowieka, a psa - tłumaczy Kudawski.

Winę takiego zachowania dzików ponoszą ludzie. Zwłaszcza dla turystów zwierzęta są atrakcją. Karmią je i robią sobie z nimi zdjęcia. Urzędnicy apelują, aby do dzików nie podchodzić i nie uczyć ich szukania towarzystwa człowieka. 


(j.)