Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o wydaniu rozporządzenie o wprowadzeniu stanu wyjątkowego w przygranicznym pasie z Białorusią, czyli w części województw podlaskiego i lubelskiego – poinformował Błażej Spychalski. Został już opublikowany, zatem od dziś obowiązuje w 183 miejscowościach w pasie 3 km od granicy z Białorusią. Dokument ma trafić jeszcze do Sejmu. "Musimy być przygotowani na każdy scenariusz rozwoju wydarzeń, na każdą prowokację graniczną" - przekazał szef MSWiA Mariusz Kamiński. I jak dodał, "Mieszkańcy terenów przygranicznych działania, które zamierza podjąć rząd, przyjęli z dużym zrozumieniem i akceptacją".

Andrzej Duda podpisał rozporządzenie rządu o wprowadzeniu stanu wyjątkowego na pograniczu polsko-białoruskim. Po podpisie prezydenta dokument trafi do Sejmu - posłowie mają zebrać się w tej sprawie już w poniedziałek o 16:30.

Jak wskazał, wniosek był w ostatnich dniach "wnikliwie analizowany" przez prezydenta, także w gronie doradców. Także tutaj w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego odbywały się narady prezydenta, odbywały się różnego rodzaju dyskusję - mówił Spychalski.

Cytat

Dzisiaj, dosłownie przed chwilą prezydent podjął decyzję o wydaniu rozporządzenia o wprowadzenie stanu wyjątkowego na terenie wskazanym we wniosku przez Radę Ministrów. To jest mniej więcej 3-kilometrowy pas województwa lubelskiego i województwa podlaskiego, to jest granica Polski z Białorusią.
powiedział Spychalski.

Zgodnie z konstytucją to rozporządzenie prezydenta musi być poddane głosowaniu i dyskusji w polskim parlamencie - wyjaśnił Spychalski.

"Polska odpowiedzialna za bezpieczeństwo UE"

Sytuacja na granicy jest trudna i niebezpieczna. My, jako Polska, która jest odpowiedzialna za swoje granice, ale też za wschodnią granice UE, musimy podejmować takie decyzje i zapewnić bezpieczeństwo Polsce i UE - tłumaczył rzecznik prezydenta.

Spychalski przypomniał, że podobne decyzje były podejmowane też przez inne państwa. Wymienił Litwę i Łotwę. Tam te decyzje były podjęte właśnie po to, żeby maksymalnie chronić granice swoich państw i granice UE. Stąd też takie decyzje podejmujemy my, ale też nasi sąsiedzi - powiedział rzecznik prezydenta.

Jak podkreślił Spychalski, rozporządzenie prezydenta zawiera precyzyjne przepisy dotyczące zakresu ograniczenia swobód. Dodał, że takie przepisy w świetle prawa musiały znaleźć się w rozporządzeniu.

"Decyzja o wprowadzeniu stanu wyjątkowego została podjęta w związku ze szczególnym zagrożeniem bezpieczeństwa obywateli oraz porządku publicznego, związanym z obecną sytuacją na granicy państwowej Rzeczypospolitej Polskiej z Republiką Białorusi." - czytamy w opublikowanym rozporządzeniu.

Kamiński o wprowadzeniu stanu wyjątkowego

Szef MSWiA na konferencji po ogłoszeniu decyzji prezydenta podkreślił, że po opublikowaniu w Dzienniku Ustaw rozporządzenia prezydenta rozpocznie się procedura związana z wydaniem rozporządzenia wykonawczego Rady Ministrów, która doprecyzuje, jakie rygory i nakazy będą wprowadzane w wyniku decyzji prezydenta.

Działamy w sposób proporcjonalny, adekwatny do sytuacji, stanowczy tam, gdzie trzeba - zapewnił minister. Zaznaczył, że środki, o które rząd zwrócił się do prezydenta i które będą wynikać z rozporządzenia, są przemyślane. Myślę, że skutecznie doprowadzą do ustabilizowania sytuacji na granicy z Białorusią, na całej granicy z Białorusią - podkreślił Kamiński.

Szef MSWiA wskazał, że od kilku tygodni "mamy do czynienia z głębokim kryzysem migracyjnym". Ten kryzys to jest jeden z zasadniczych powodów wydania tego rozporządzenia dotyczącego wprowadzenia stanu wyjątkowego na tym terenie. Ten kryzys spowodowany jest czynnikami czysto politycznymi - zaznaczył.

Na Białorusi i w okolicach Białorusi nie ma wojny domowej, która uzasadniałaby to, żeby ludzie z różnych części świata szukali pomocy. Jest inaczej. Reżim Łukaszenki w odwecie za postawę naszych władz, za postawę władz litewskich, łotewskich, ale również za działania Unii Europejskiej w odwecie chce wrócić do sytuacji z roku 2015 - powiedział Kamiński.

W żadnym wypadku, jak wskazał, problem nie dotyczy 30 osób przebywających po białoruskiej stronie granicy z Polską na wysokości Usnarza Górnego. To jest czubek czubka góry lodowej, który chciałby nam zafundować Łukaszenko - podkreślił Kamiński.

Nie pozwolimy na to, aby Polska była kolejnym szlakiem masowego przerzucania nielegalnych migrantów na teren UE. Nie pozwolimy, żeby bezpieczeństwo naszych obywateli, a szczególnie bezpieczeństwo naszych obywateli mieszkających nad granicą z Białorusią, było narażone na szwank - oświadczył minister.

Kamiński: Musimy być przygotowani na każdy scenariusz rozwoju wydarzeń, na każdą prowokację graniczną

Szef MSWiA zaznaczył, że wprowadzenie stanu wyjątkowego służy zapewnieniu bezpieczeństwa na polskiej granicy, integralności polskiej granicy i zapewnieniu bezpieczeństwa obywatelom przygranicznych miejscowości.

Dodał, że jednym z powodów wprowadzenia stanu wyjątkowego są "wielkie manewry wojskowe, jakie odbywają się za naszą wschodnią granicą". Aktywna część tych ćwiczeń rozpocznie się 10 września. W tych ćwiczeniach - jednych z największych od wielu lat prowadzonych przez armię rosyjską - będzie brało udział ok. 200 tys. żołnierzy. Ważnym elementem manewrów, jakie armia rosyjska będzie odbywała za naszą wschodnią granicą są manewry, które będą się odbywały bezpośrednio na Białorusi i - chcę to bardzo mocno podkreślić - bezpośrednio przy naszej granicy - powiedział.

Dodał, że strona polska zna scenariusze manewrów. Wiemy, że znacząca część tych ćwiczeń będzie odbywała się w okolicach Brześcia i Grodna. W okolicach Brześcia, to jest 3 km od naszej granicy. Wiemy również, że będą ćwiczone scenariusze z udziałem wojsk specjalnych białoruskich i rosyjskich dotyczące - wedle tych scenariuszy - przenikania grup dywersyjnych z terenu Polski na teren Białorusi. Wiemy, że po drugiej stronie granicy rządzą ludzie niesłychanie emocjonalni, którzy są gotowi posunąć się do różnego typu emocjonalnych i nieprzemyślanych, radykalnych decyzji - powiedział.

Kamiński zaznaczył też, że Polska musi być przygotowana na każdy scenariusz rozwoju wydarzeń i na każdą prowokację graniczną. Musimy mieć poczucie jako państwo, że nasza granica wschodnia jest granicą dobrze przygotowaną na rożnego typu ewentualność. Stąd duża liczba żołnierzy, funkcjonariuszy SG i policjantów - powiedział.

Stan wyjątkowy potrwa 30 dni

Stan wyjątkowy zaczął obowiązywać od momentu publikacji - niezależnie od decyzji posłów.

Na początek stan wyjątkowy potrwa 30 dni.

Stan wyjątkowy - jakie wprowadza ograniczenia?

Zgodnie z przepisami, na terenie objętym stanem wyjątkowym zostało zawieszone prawo do organizowania i przeprowadzania zgromadzeń, imprez masowych oraz prowadzonych w ramach działalności kulturalnej imprez artystycznych i rozrywkowych, niebędących imprezami masowymi.

Każdy dorosły przebywający w miejscu publicznym, będzie musiał mieć przy sobie dowód osobisty lub inny dokument stwierdzający tożsamość. Uczniowie, którzy nie ukończyli 18 lat, będą musieli mieć przy sobie legitymacje szkolne.

W rozporządzeniu, zgodnie z zakresem upoważnienia ustawowego oraz wnioskiem Rady Ministrów, wprowadzono następujące rodzaje ograniczeń:

  • zawieszenie prawa do organizowania i przeprowadzania, na obszarze objętym stanem wyjątkowym, zgromadzeń w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 24 lipca 2015 r. - Prawo o zgromadzeniach (Dz. U. z 2019 r. poz. 631);
  • zawieszenie prawa do organizowania i przeprowadzania, na obszarze objętym stanem wyjątkowym, imprez masowych w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych (Dz. U. z 2019 r. poz. 2171) oraz prowadzonych w ramach działalności kulturalnej imprez artystycznych i rozrywkowych, niebędących imprezami masowymi;
  • obowiązek posiadania przy sobie dowodu osobistego lub innego dokumentu stwierdzającego tożsamość przez osoby, które ukończyły 18 lat, przebywające w miejscach publicznych na obszarze objętym stanem wyjątkowym, a w przypadku osób uczących się, które nie ukończyły 18 lat - legitymacji szkolnej;
  • zakaz przebywania w ustalonym czasie w oznaczonych miejscach, obiektach i obszarach;
  • zakaz utrwalania za pomocą środków technicznych wyglądu lub innych cech określonych miejsc, obiektów lub obszarów;
  • ograniczenie prawa posiadania broni palnej, amunicji i materiałów wybuchowych oraz innych rodzajów broni poprzez wprowadzenie zakazu ich noszenia;
  • ograniczenie dostępu do informacji publicznej dotyczącej czynności prowadzonych na obszarze objętym stanem wyjątkowym w związku z ochroną granicy państwowej oraz zapobieganiem i przeciwdziałaniem nielegalnej migracji.

Stan wyjątkowy - dlaczego zostaje wprowadzony?

"Boimy się prowokacji z udziałem białoruskiego i rosyjskiego wojska". W ten sposób polskie władze tłumaczą powody wprowadzenia na naszej wschodniej granicy stanu wyjątkowego.

Wiele zagranicznych rządów prosi o wyjaśnienie - twierdzi dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda - a Warszawa odpowiada, że wcale nie chodzi o kilkudziesięciu uchodźców, a głównie o rosyjską armię.

10 września tuż przy naszej granicy ruszają na terenie Białorusi rosyjskie ćwiczenia wojskowe Zapad. Rząd obawia się związanych z tym prowokacji.