​Policjanci z Wieruszowa (Łódzkie) wraz z funkcjonariuszami Straży Leśnej Nadleśnictwa w Przedborowie ustalili dwóch nieletnich odpowiedzialnych za serię podpaleń poszyć leśnych i nieużytków w gminie Galewice. O dalszym losie podpalaczy zdecyduje sąd rodzinny - poinformowało w niedzielę PAP biuro prasowe policji w Łódzkiem.

​Policjanci z Wieruszowa (Łódzkie) wraz z funkcjonariuszami Straży Leśnej Nadleśnictwa w Przedborowie ustalili dwóch nieletnich odpowiedzialnych za serię podpaleń poszyć leśnych i nieużytków w gminie Galewice. O dalszym losie podpalaczy zdecyduje sąd rodzinny - poinformowało w niedzielę PAP biuro prasowe policji w Łódzkiem.
Zdjęcie ilustracyjne /Jacek Skóra /RMF FM

Jak wyjaśniono, podpalenia w lasach i na terenie nieużytków miały miejsce od maja do sierpnia tego roku w gminie Galewice, często w bezpośrednim sąsiedztwie gospodarstw i domostw.

Dzięki dobrej znajomości terenu i środowiska przestępczego oraz współpracy z funkcjonariuszami Straży Leśnej Nadleśnictwa w Przedborowie, wieruszowscy policjanci "namierzyli" dwóch nieletnich odpowiedzialnych za podpalenia. Okazali się nimi: 15-letni mieszkaniec gminy Galewice oraz o rok starszy mieszkaniec gminy Wieruszów, który w kilku przypadkach współpracował z swoim kolegą podkładając ogień.

15-latek już podczas wstępnej rozmowy przyznał się do ośmiu podpaleń i szczegółowo opisał okoliczności tych zdarzeń. Zarówno on jak i jego kolega nie potrafili logicznie wytłumaczyć motywów swojego działania.

Straty powstałe w związku z tymi pożarami na szkodę Skarbu Państwa oraz prywatnych właścicieli są obecnie ustalane.

Teraz podpalacze za swoje czyny odpowiedzą przed sądem rodzinnym. Policja sprawdza, czy nastolatkowie nie mają na swoim koncie więcej takich przestępstw i jednocześnie wyjaśniają dalsze okoliczności tej sprawy. 

(ph)