​Rada Warszawy zdecydowała, że 26 marca odbędzie się referendum gminne, podczas którego mieszkańcy stolicy wyrażą swoje zdanie nt. przyłączenia sąsiednich gmin do Warszawy. Mieszkańcy, którzy przyszli dziś na obrady Rady Miasta, zarzucają Prawu i Sprawiedliwości, że tzw. ustawa metropolitalna była pisana na kolanie i nikt nie pytał ich o opinię. Projekt krytykuje również opozycja.

Referendum ws. ustawy o metropolii warszawskiej domagali się radni Platformy Obywatelskiej, którzy przegłosowali wniosek o poszerzenie dzisiejszych obrad o przyjęcie uchwały w tej sprawie.

Przykładowe pytanie, które może być zadane podczas referendum, zaprezentował radny PO Jarosław Szostakowski, wspierany przez obecnych w Pałacu Kultury mieszkańców Warszawy i Komitet Obrony Demokracji. Czy jest pan/pani za zmianą granic Miasta Stołecznego Warszawy poprzez dołączenie kilkudziesięciu sąsiednich gmin? Warszawo decyduj - mówił Szostakowski.

Zgodnie z projektem PiS, miasto stołeczne Warszawa stałoby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego, która objęłaby ponad 30 gmin.

Szef klubu radnych Platformy przekonywał, że PiS-owski projekt ustawy o ustroju Warszawy tworzy "megapowiat", odbierając przy tym podmiotowość gminom, które miałyby zostać przyłączone do miasta. Są to: Błonie, Brwinów, Góra Kalwaria, Grodzisk Mazowiecki, Halinów, Izabelin, Jabłonna, Józefów, Karczew, Kobyłka, Konstancin-Jeziorna, Legionowo, Lesznowola, Łomianki, Marki, Michałowice, Milanówek, Nadarzyn, Nieporęt, Otwock, Ożarów Mazowiecki, Piaseczno, Piastów, Pruszków, Raszyn, Stare Babice, Sulejówek, Wiązowna, Wieliszew, Wołomin, Ząbki, Zielonka.

Powiększenie Warszawy jest konieczne - przekonywali z kolei radni PiS, zarzucając jednocześnie Hannie Gronkiewicz-Waltz lekceważenie mieszkańców stolicy. Prezydent Warszawy nie pojawiła się na dzisiejszych obradach, ponieważ przebywa na urlopie.

Sasin: Jestem zdumiony histerią rozpętaną przez część samorządowców

Chciałem wyrazić wielkie zdumienie histerią, która została rozpętana przez część samorządowców, szczególnie związanych z PO czy PSL. To dziwi. Projekt ustawy, który został złożony, to pewnego rodzaju propozycja do dyskusji. Ta ustawa w najbliższym czasie nie będzie procedowana w parlamencie, została zarejestrowana jako druk poselski, ale będzie dyskutowana, poddawana szerokim konsultacjom - powiedział poseł PiS Jacek Sasin.

W tej chwili nie jestem wstanie przewidzieć, jak długo niezbędne rozmowy i konsultacje będą trwały - dodał. Wyjaśnił jednocześnie, że konsultacje będą prowadzone z samorządami, a także z mieszkańcami.

(łł, e)