​55,2 proc. badanych uważa, że winę za brak unijnych pieniędzy z KPO ponosi PiS - tak wynika z najnowszego sondażu United Survyes dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej". Jednocześnie niemal dokładnie połowa ankietowanych oceniła pozytywnie wynegocjowane przez rząd warunki odblokowania wypłaty funduszy dla Polski.

W uzgodnionym z Komisją Europejska porozumieniu kluczowe rozwiązanie, które ma wypełnić kamień milowy wskazany przez KE ws. KPO, dotyczy nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym. Polscy negocjatorzy zgodzili się, że w nowelizacji zawarta będzie propozycja, aby sądem rozstrzygającym sprawy dyscyplinarne sędziów SN był Naczelny Sąd Administracyjny w miejsce dzisiejszej Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN.

Zamiast szybkiej nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym "szerokie konsultacje" w obozie rządzącym

Tuż po porozumieniu się z KE minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk wyjaśniał: Znaczącą część wątpliwości udało się wyjaśnić, bez konieczności wprowadzania zmian legislacyjnych. Natomiast od początku deklarowaliśmy otwartość na wprowadzenie zmian, o ile nie naruszają one filarów między innymi konstytucyjnych ustroju państwa - podkreślił.

Druga z istotnych, uzgodnionych z KE zmian dotyczyła doprecyzowania stosowania testu niezależności. Z jednej strony, tak by mógł być stosowany również przez składy sędziowskie, z drugiej strony by za nie tylko stosowanie testu niezależności, ale też ewentualne wykorzystanie innych ścieżek ustalania statusu sędziego nie groziła odpowiedzialność dyscyplinarna - wyjaśnił Szynkowski vel Sęk.

Projekt noweli ustawy o SN został wniesiony do Sejmu przez posłów PiS w ubiegłym tygodniu w nocy z wtorku na środę. Pierwsze czytanie projektu noweli ustawy o Sądzie Najwyższym miało się odbyć w Sejmie w czwartek po południu, ale w godzinach przedpołudniowych prezydent Andrzej Duda przekazał, że nie współuczestniczył w przygotowaniu projektu, ani nie konsultowano go z nim. Zaapelował o spokojne i konstruktywne prace parlamentarne nad projektem. Zaznaczył jednocześnie, że nie zgodzi się na rozwiązania godzące w system konstytucyjny.

W związku z wystąpieniem prezydenta i jego apelem, rzecznik PiS-u Rafał Bochenek poinformował, że na wniosek szefa klubu PiS projekt ustawy o Sądzie Najwyższym został zdjęty z porządku obrad bieżącego posiedzenia Izby.

Premier Mateusz Morawiecki wyjaśnił podczas zeszłotygodniowego pobytu w Brukseli, że "konsultacje projektu noweli ustawy o Sądzie Najwyższym w obozie politycznym Zjednoczonej Prawicy oraz z prezydentem Andrzejem Dudą planowane są przez najbliższe dwa lub trzy tygodnie".

Zmianom ustalonym z KE najmocniej w obozie rządzącym sprzeciwia się minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i jego ugrupowanie - Solidarna Polska. Różnice zdań w koalicji powodują, że zapowiadanej szybkiej nowelizacji ustawy o SN najwyższym nie będzie przed końcem roku. 

Według wicemarszałka sejmu Ryszarda Terleckiego jest prawdopodobne, że prace nad nowelizacją ustawy rozpoczną się 11 stycznia 2023 r.

Warunki porozumienia z Komisją Europejską popiera niemal połowa badanych

W najnowszym sondażu United Survyes dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" badanym postawiono dwa pytania. W pierwszym chodziło o wyrażenie opinii na temat warunków porozumienia polskiego rządu z Komisją Europejską w sprawie odblokowania pieniędzy z Krajowego Programu Odbudowy, które związane są z wprowadzeniem zmian w prawie. W drugim ankietowani mieli określić, kto ponosi winę za to, że Polska dotąd nie uzyskała pieniędzy z KPO.

O warunkach kompromisu Polski z Komisją Europejską pozytywnie wypowiedziało się 49,7 proc. uczestników sondażu. 11,4 proc. z nich wyraziło zdecydowane poparcie dla tych ustaleń, 38,3 proc. ma na ich temat zdanie raczej pozytywne.

Co ciekawe, różnice w pozytywnych ocenach uzgodnień rządu z KE pomiędzy zwolennikami różnych opcji politycznych są nieznaczne. Wśród zwolenników rządu pozytywnie na wynik negocjacji w sprawie odblokowania KPO patrzy 57 proc. badanych, wśród niezdecydowanych 54 proc., a wśród zwolenników opozycji - 51 proc.

Krytyczne zdanie o porozumieniu z KE miało łącznie 30,5 proc. uczestników sondażu, w tym 12,2 proc. wyraziło się zdecydowanie negatywnie na ten temat. Głosów zdecydowanie krytycznych wobec uzgodnień było 16 proc. wśród popierających PiS i Zjednoczoną Prawicę (9 proc. określiło swój stosunek jako raczej negatywny) oraz 14 proc. wśród popierających opozycję (22 proc. odniosło się raczej negatywnie). Jedynie 8 proc. krytycznych ocen odnotowano w sondażu pytając osoby o niezdecydowanych preferencjach politycznych - (1 proc. miało zdanie raczej negatywne, 7 proc. zdecydowanie negatywne). Ogółem wśród niezdecydowanych 38 proc. nie miało żadnego zdania na temat porozumienia z KE w sprawie warunków  odblokowania KPO.

Badanie: PiS jest winien braku pieniędzy z KPO

Przy drugim pytaniu - o odpowiedzialność za brak pieniędzy z KPO dla Polski - wyraźniej uwidoczniły się poglądy polityczne respondentów. Zwolennicy rządu w ogóle nie wskazywali na PiS jako winnych braku funduszy z KPO. Po stronie zwolenników opozycji aż 79 proc. z nich winę zrzuciło na PiS. Wśród niezdecydowanych podobnego zdania było 35 proc. badanych. W tej grupie nie pojawiły głosy, że za brakiem pieniędzy z KPO stoi Komisja Europejska, natomiast aż 46 proc. winą za tę sytuację obarczono opozycję.

Zwolennicy rządu w 51 proc. wskazali na opozycję jako winną braku uruchomienia funduszy z KPO, a w 40 proc. odpowiedzialność przypisali Komisji Europejskiej.

W pełnym podsumowaniu wyników dla tego pytania - oprócz 55,2 proc. wskazań na winę PiS - 15 proc. winą za brak pieniędzy z KPO obarczyło Komisję Europejską, 17,6 proc. opozycję, a 12,2 proc. było niezdecydowanych.

Sondaż przeprowadzono w dniach 16-18 grudnia na próbie 1000 osób.