Mężczyzna zatrzymany przez policjantów z Wrocławia na trzy miesiące trafił do aresztu. W jego mieszkaniu znaleziono zeszyt, w którym opisywał wszystkie gwałty i planował kolejne.

Gwałciciel usłyszał 10 zarzutów. Poszkodowanych kobiet może być jednak więcej. W pamiętniku opisał 13 napadów. Mężczyzna przyznał się do wszystkich zarzutów. Wcześniej był już karany za podobne przestępstwa. Wpadł po tym jak jedna z poszkodowanych kobiet rozpoznała go wśród przechodniów i powiadomiła policję.

Kobiety zaczął gwałcić po tym jak wyszedł z zakładu karnego w listopadzie ubiegłego roku. Prawdopodobnie za kraty wróci na kolejnych 15 lat, bo taką karę za gwałt przewiduje kodeks karny.