Dzisiaj możecie państwo ocenić nie tylko moje zamiary i plany, ale też czyny - zwrócił się do posłów premier Marek Belka, rozpoczynając swoje expose. Dziś Sejm będzie głosował nad wotum zaufania dla rządu.

Jeśli zechcecie, możecie państwo zapalić zielone światło dla dokończenia rozpoczętych spraw, na co potrzebujemy, tak jak wcześniej wielokrotnie mówiłem, czas do maja 2005 roku - mówił Belka. W wystąpieniu powtórzył także, że wyklucza możliwość trwania rządu, jeśli nie otrzyma on poparcia ze strony Sejmu.

„Za” gabinetem Belki z pewnością zagłosują SLD, SdPL, UP oraz koło PLD. Przeciw jest opozycja.

W ciągu ostatnich miesięcy rząd nie miał żadnych wielkich porażek – uzasadnia decyzję SdDl Marek Borowski. Jest naszą wolą, by wybory odbyły się w ostatnią niedzielę maja przyszłego roku. Do tego czasu chcemy, by rząd skupił się na podtrzymaniu wzrostu gospodarczego, na negocjacjach w sprawie budżetu UE na lata 2007-13 (...) oraz sprawach związanych z podnoszeniem standardów funkcjonowania państwa - mówi Krzysztof Janik z SLD.

Uważamy, że słowo „zaufanie” jest ostatnim, jakie kojarzy się z tym rządem - mówi Donald Tusk z PO. To najgorszy rząd w ciągu ostatnich 15 lat. Nawet gorszy chyba od rządu Leszka Millera, czego się nie spodziewałem, że może się taki zdarzyć - dodaje Roman Giertych z LPR.

PiS zagłosuje na "nie" – bo jak tłumaczy Ludwik Dorn - rząd Belki prezentuje "inną postać mechanizmów" gabinetu Leszka Millera. Dorn podkreślił także, że upadek tego rządu przybliżyłby przedterminowe wybory. A im szybciej dojdzie do wyborów, tym lepiej.