Amerykański prezydent George W. Bush poinformował, że Ari Fleischera na tym stanowisku zastąpi Scott McClellan. Fleischer pod koniec lata zamierza odejść z Białego Domu, by - jak sam twierdzi - spędzić więcej czasu z niedawno poślubioną żoną.

35-letni McClellan już od 10 lat pracuje z Bushem. I tak samo jak prezydent pochodzi z Teksasu. Bush nie ukrywa, że ma do niego duże zaufanie.

Z jednej strony smutno mi, że Ari odchodzi. Jego praca dla administracji to kawał świetnej roboty. Cenię sobie jego przyjaźń, jego zdolność radzenia sobie z bardzo ciężką pracą. Na szczęście mam człowieka, który zajmie jego miejsce, czyli Scotta McClellana. Znam Scotta od dawna i cieszę się na samą myśl o pracy z nim.

Podczas spotkania w Białym Domu McClellan dziękował prezydentowi za nominację: To szczególne wyróżnienie: zastąpić mojego dobrego przyjaciela Ariego Fleischera, który służy prezydentowi i Amerykanom szczególnie dobrze. Nie mogę się doczekać pracy ze służbą prasową Białego Domu, przynajmniej z większością z was tak, aby Amerykanie byli informowali o decyzjach podejmowanych tu, w Waszyngtonie - mówił.

McClellan w 2000 roku, podczas kampanii prezydenckiej był sekretarzem Busha. Wcześniej był rzecznikiem Busha, gdy ten był gubernatorem Teksasu.

09:00