Kolejne ustalenia udało się dołączyć do dotychczasowego protokołu uzgodnień i rozbieżności podczas nocnych rozmów górniczych związkowców z zarządem Jastrzębskiej Spółki Węglowej. "Tych punktów znacznie przybyło, natomiast nie udało się wszystkiego do końca załatwić" - przekazała rano rzeczniczka JSW Katarzyna Jabłońska-Bajer. Jak dodała, ma nadzieję, że negocjacje zostaną dziś zakończone.
Według przedstawicielki spółki, do dotychczasowych dziesięciu punktów protokołu po stronie uzgodnień udało się dołączyć kolejnych dziewięć. Pozostałe nie do końca zostały dopracowane - oceniła Katarzyna Jabłońska-Bajer. Zastrzegła, że strony na razie nie chcą mówić, które konkretnie punkty pozostały do uzgodnienia. O poranku negocjacje zostały zawieszone. Związkowcy i władze JSW mają wrócić do stołu przed południem. Obie strony we własnym gronie analizują teraz dotychczasowy przebieg rozmów.
Według nieoficjalnych informacji, w nocy przedstawiciele związkowców sugerowali, że tym razem nie chodzi o kolejny "protokół", a o "porozumienie". Mediatorem w sporze jest ponownie jest były wicepremier i minister pracy Longin Komołowski.
Wczoraj po południu związkowcy z Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego JSW obradowali w ramach sztabu protestacyjnego. Po zakończeniu obrad rzecznik komitetu Piotr Szereda mówił dziennikarzom, że zakończyły się one "przygotowaniami do rozmów".
Strajk w JSW rozpoczął się 28 stycznia po ogłoszeniu przez zarząd planu oszczędnościowego uzasadnianego potrzebą poprawy kondycji firmy. Od tego czasu w kopalniach JSW wstrzymane jest wydobycie. Jak informuje reporter RMF FM Marcin Buczek, dzisiejszej nocy przybyło protestujących górników. Okupację kopalń prowadzi teraz prawie 5,5 tysiąca ludzi, a do głodujących dołączyli kolejni górnicy z kopalni Knurów-Szczygłowice.
Parafowany w ubiegły piątek protokół uzgodnień i rozbieżności zakłada m.in. czasowe zawieszenie niektórych postanowień porozumienia zawartego przed debiutem giełdowym spółki oraz innych dotychczas obowiązujących w JSW dokumentów (regulacji i porozumień). Związkowcy podali, że zapisane w nim ustępstwa płacowe przekładają się na obniżenie zarobków górników o 7-10 proc.
Pełnomocnik ds. górnictwa, wiceminister skarbu Wojciech Kowalczyk sygnalizował wczoraj, że kluczowe kwestie pozostające jeszcze do negocjacji to tzw. czternastki, sześciodniowy tydzień pracy i odpracowanie w soboty strat spowodowanych strajkiem.
(bs)