Radykalne ugrupowania palestyńskie zagroziły zerwaniem z trudem wynegocjowanego zawieszenia broni. Hamas i Dżihad ogłosiły, że wznowią ataki na Żydów, jeśli Palestyńska Autonomia spróbuje skonfiskować ich broń. Z kolei Brygady Męczenników Al-Aksy domagają się zakończenia izolacji Jasera Arafata.

Izrael winą za opóźnienia we wprowadzaniu planu pokojowego na Bliskim Wschodzie oskarża prezydenta Autonomii. Szef izraelskiego MSZ-u, Sylwan Szalom uważa, że Arafat celowo przeszkadza premierowi Autonomii, Abu Mazenowi. Świat powinien zdać sobie sprawę, że Arafat jest przeszkodą na drodze do pokoju. On robi wszystko, żeby nie dopuścić do sukcesu Abu Mazena, chce jego porażki - mówił Szalom.

Izolowany i bojkotowany przez Izrael i Stany Zjednoczone, Jaser Arafat kieruje więc oczy w stronę Europy i Rosji. Dziś w Ramallah spotkał się z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych, Igorem Iwanowem. Arafat narzekał na zbyt wolną realizację planu pokojowego.

Bardzo żałuję, że wprowadzanie w życie postanowień „mapy drogowej” trwa tak długo. W regionie powinni się znaleźć zagraniczni obserwatorzy, którzy monitorowaliby sytuację - mówił podczas spotkania Arafat.

Dodajmy, że Izrael chce dalszej izolacji prezydenta Autonomii, pojawiły się też sugestie o jego możliwej deportacji.

21:55