Policjanci z łódzkiego CBŚ rozbili gang kradnący na zachodzie Europy drogie samochody. Funkcjonariusze zatrzymali 12 osób i odzyskali 19 aut wartych ponad 3,5 mln zł.

Grupa specjalizowała się w kradzieżach najnowszych modeli bmw. Luksusowe auta gang kradł od 2010 roku i legalizował w Polsce. Na terenie województw: łódzkiego i małopolskiego funkcjonariusze zatrzymali 12 osób, w tym 49-letniego szefa grupy. W ręce policjantów wpadło m.in. dwóch właścicieli auto-komisów, przez które "przechodziły" kradzione auta oraz osoba, która je legalizowała w wydziale komunikacji, dostarczając sfałszowane dokumenty niemieckie i włoskie.

Złodzieje wyszukiwali tzw. słupy, czyli osoby, na które pojazdy były rejestrowane. Płacili za to kilkaset złotych. Osoby te czasem nawet nie widziały pojazdów, których byli rzekomymi użytkownikami. Udostępniały jedynie swoje dane oraz dokumenty tożsamości. W taki sposób zalegalizowane pojazdy były oferowane do sprzedaży po atrakcyjnych cenach na portalach internetowych i giełdach samochodowych - mówi Joanna Kącka z łódzkiej policji.

W 2013 roku szef gangu, jadąc samochodem BMWX6 staranował policyjny radiowóz. Mimo oddanych w jego kierunku strzałów ostrzegawczych, mężczyzna uciekł. 

Część z zatrzymanych usłyszała już zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz prania brudnych pieniędzy. Dwie osoby zostały tymczasowo aresztowane, wobec 10 zastosowano dozór policji. Grozi im do 10 lat więzienia.