Centrum logistyczne w białoruskich Bruzgach, tuż przy polskiej granicy - w którym schronienie znalazły setki imigrantów chcących dostać się na Zachód - opustoszało. Białoruski Komitet Graniczny poinformował o zamknięciu ośrodka dla cudzoziemców.

Co stało się z imigrantami? Tymczasowo przesiedlono ich do hoteli i sanatoriów, w których czekają na powrót do swoich krajów. Jeszcze przedwczoraj - jak podają białoruskie służby - w hali na przejściu granicznym było 400 imigrantów. Dziś nad ranem samolotem do Irbilu w Iraku wyleciało 98 osób. Pozostali również mają skorzystać z powrotów drogą lotniczą w ramach międzynarodowego programu pomocowego.

Pogranicznicy argumentują, że cudzoziemcy postanowili wrócić do domów, bo uświadomili sobie bezsens oczekiwania na granicy.

Sytuacja na przejściu granicznym Kuźnica-Bruzgi zaostrzyła się 8 listopada. W okolicach przejścia pojawiło się blisko cztery tysiące imigrantów. Rozbili obóz tuż przy pasie granicznym. Dochodziło do prób jego sforsowania. Potem białoruskie władze zakwaterowały cudzoziemców w hali tuż przy przejściu granicznym.

Najnowsze dane Straży Granicznej

Od 24 lutego, czyli początku rosyjskiej inwazji, z Ukrainy do Polski przybyło 2,125 mln osób - poinformowała Straż Graniczna. W poniedziałek, do godz. 15 granicę przekroczyło 18,1 tys. uchodźców.

9,6 tys. uchodźców z Ukrainy do Polski przybyło przez granicę na odcinku Bieszczadzkiego Oddziału SG, a 8,5 tys. na odcinku oddziału Nadbużańskiego.

Najwięcej, 5 tys. osób, przekroczyło granicę w Medyce, a także w Hrebennem (3,1 tys.), Korczowej (3 tys.) i w Dorohusku (3 tys.).

Poniedziałek jest 26. dniem agresji Rosji na Ukrainę.

Zobacz również:


Opracowanie: