Groźba upolitycznienia internetu, tańszy gaz od Gazpromu i ciąg dalszy sprawy Katarzyny W. podejrzanej o zabójstwo półrocznej Madzi - to niektóre tematy, które zajmują dużo miejsca w poniedziałkowych wydaniach dzienników. O czym jeszcze piszą poranne gazety? Zapraszamy do lektury naszego przeglądu.
Będzie tańszy gaz od Gazpromu - donosi wtorkowa "Gazeta Wyborcza". Dodaje, że szczegóły ustaleń poda już jutro państwowa spółka Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo. Dziennik podkreśla, że pierwszy o spadku cen gazu poinformował na Twitterze Radosław Sikorski, który zapewnił, że wkrótce ogłosi to także minister skarbu.
Dziennik pisze także o groźbie powtórki z ACTA. Mowa o organizacjach pozarządowych, które ostrzegają, że grozi nam upolitycznienie internetu. Może on bowiem zostać poddany zarządzaniu przez agendę ONZ do spraw telekomunikacji. Gazeta dodaje, że Polska, która obiecywała się temu sprzeciwić, jest teraz otwarta na dyskusję. Sprawa może się rozstrzygnąć już w grudniu na konferencji w Dubaju.
"Gazeta Wyborcza" publikuje także tekst o spektaklu muzyczno-tanecznym "Magiczny Tybet", który w poniedziałek zainaugurował Chiński Tydzień Kultury Tybetańskiej. Dziennik podkreśla, że na stronach Pałacu Kultury nie było o tym ani słowa. Nie było także plakatów w mieście, a impreza była zamknięta. Aktywiści wolnościowi alarmowali bowiem media, że spektakl - współorganizowany przez ambasadę Chin - to nic innego jak propaganda, która ma pokazać, ze Tybetańczycy są szczęśliwi. Dziennik dodaje jednak, że uroczystości promowali m.in. stowarzyszeni w Domu Polskim działacze SLD. Więcej o tej sprawie, już we wtorkowym wydaniu.
"Fakt" wraca do szokującej sprawy matki z Hipolitowa, podejrzanej o wielokrotne dzieciobójstwo. Gazeta pisze, że prokuratura sprawdza, czy kobiecie nikt nie pomagał albo nie nakłaniał do zabójstw i ukrywania ciąż. Przekonani co do tego są pracownicy z Ośrodka Pomocy Społecznej w Stawiskach. Twierdzą, że odmienny stan Beaty Z. widziała na pewno teściowa, która mieszkała z nią pod jednym dachem.
Gazeta publikuje rozmowę z teściową Katarzyny Waśniewskiej podejrzanej o zabójstwo półrocznej Madzi z Sosnowca. Kobieta twierdzi, że była pewna, iż jej synowa po zwolnieniu z aresztu ucieknie. Dodaje także, iż wierzy w sprawiedliwość i w to, że zostanie ukarana.
"Donald Tusk porzucił loty rządowym samolotem" - pisze "Fakt" i zastanawia się, czy to dowód na to, że kryzys naprawdę dopadł Polskę. Jak dodaje tabloid, rzecznik rządu unika pytań o przyczyny zmiany. Stwierdził tylko, że od bardzo dawna premier w poniedziałki lata samolotem rejsowym. W rozmowie z gazetą dodaje, że Tusk przemieszcza się w piątki do Gdańska samochodem.
