Referendum konstytucyjne, rozpisane przeze mnie za zgodą Senatu, mogłoby się odbyć 11 listopada 2018 roku albo w tym okresie - mówi prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika "wSieci".

Referendum konstytucyjne, rozpisane przeze mnie za zgodą Senatu, mogłoby się odbyć 11 listopada 2018 roku albo w tym okresie - mówi prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla najnowszego wydania tygodnika "wSieci".
Prezydent Andrzej Duda /Jacek Bednarczyk /PAP

Wkrótce powołam pełnomocnika ds. związanych z referendum. Głosowanie, rozpisane przeze mnie za zgodą Senatu, mogłoby się odbyć 11 listopada 2018 r. albo w tym okresie. Chcę, by po raz pierwszy od zmiany ustroju Polacy mogli sami zdecydować, jak ma być ułożone nasze państwo — powiedział prezydent Andrzej Duda w wywiadzie.

Prezydent w wywiadzie odniósł się do okoliczności uchwalenia obecnie obowiązującej ustawy zasadniczej.

Frekwencja w referendum konstytucyjnym wyniosła 42 proc.! Za konstytucją padło niecałe 6 mln 400 tys. głosów, przeciw, mimo niskiej frekwencji - ponad 5 mln. Ja w wyborach prezydenckich dostałem 8 mln 600 tys. głosów, więc mam mocny mandat społeczny do zainicjowania takiej debaty. Przypominam to także tym, którzy dzisiaj obawiają się, że nie uda się zachęcić do głosowania ponad połowy Polaków  - powiedział Andrzej Duda.

(...) ci, którzy naprawdę mają oparcie społeczne, są zwolennikami tego referendum. W zeszłym tygodniu spotkałem się z przewodniczącym Komisji Krajowej "Solidarności", który powiedział mi, że w pełni popiera ideę tego referendum. I dodał, że najbardziej podoba mu się pomysł odwrócenia dotychczasowej logiki konstruowania naszego państwa, że za najważniejsze uważa odejście od zasady, iż to elity stworzą konstytucję, a naród będzie się mógł później co do niej wypowiedzieć. No i tak było. W 1997 r. konstytucję uchwalono w kwietniu, a referendum nad już uchwaloną ustawą zasadniczą odbyło się w maju - dodał.

Prezydent definiuje również ramy, w których trzeba myśleć o nowej konstytucji.

Nie ustawiam sztywnych barier, ale widzę trzy bloki tematów, na które trzeba spojrzeć przez pryzmat konstytucji - mówi prezydent i precyzuje  - Po pierwsze  - blok ustrojowy. To znaczy, czy ona dobrze ustawia choćby relacje pomiędzy organami państwa. Wiemy, ile było w przeszłości problemów na tym tle. Druga kwestia - czy ta konstytucja dobrze reguluje kwestie gospodarcze, społeczne.

Trzecim blokiem tematycznym miałyby stać się relacje Polski z zagranicą w świetle sytuacji międzynarodowej.

To element, w którym obecna konstytucja ewidentnie jest już przestarzała: kwestia relacji państwa polskiego ze światem zewnętrznym. Gdy ją uchwalano, nie byliśmy w NATO, ale przede wszystkim nie byliśmy w Unii Europejskiej. To w ogóle nie jest uwzględnione, a to sprawy dzisiaj dla polskiej suwerenności fundamentalne. Takie jak relacja między polskim prawem a prawem UE. To wymaga decyzji  - mówi prezydent Andrzej Duda. 

Więcej o potrzebie nowej ustawy zasadniczej, ale także o innych kwestiach mających związek z polityką wewnętrzną, jak i sprawach dotyczących kontaktów z zagranicą, w najnowszym numerze tygodnika „wSieci”, w rozmowie Jacka i Michała Karnowskich z prezydentem Andrzejem Dudą. 

Podczas uroczystości w święto Konstytucji 3 maja prezydent powiedział, że chce, aby w sprawie konstytucji RP odbyło się w przyszłym roku, gdy przypada 100. rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości, referendum. Podkreślił, że naród polski powinien się wypowiedzieć co do przyszłości ustrojowej swojego państwa, na temat m.in. roli prezydenta, Sejmu, Senatu. 


(j.)