Aleksander Kwaśniewski zawetował ustawę zmieniającą prawo lotnicze. Uważa, że bezpieczeństwo na polskich lotniskach byłoby zagrożone, gdyby ta ustawa weszła w życie. Oponuje temu minister transportu Jerzy Widzyk. Jego zdaniem to właśnie stare przepisy są niedoskonałe, a nowe regulacje służyłby poprawie bezpieczeństwa.

Konfliktu by zapewne nie było, gdyby nie atak terrorystyczny na Stany Zjednoczone. Wprowadza bowiem instytucję szefa lotniska – taka osoba odpowiadałaby za bezpieczeństwo, ale na przykład do kontroli bagażu i osób mogłaby zatrudnić prywatne firmy. Do tej pory robiła to straż graniczna lub policja. Właśnie to - zdaniem Andrzeja Śmietanko z Kancelarii Prezydenta - niesie zbyt duże zagrożenie. Do ubiegłego wtorku cały świat miał zupełnie inne podejście do bezpieczeństwa na lotniskach. Dziś musimy zrewidować te poglądy, gdyż stajemy przed obliczem wykorzystywania statków powietrznych do celów terrorystycznych. Jednak zdaniem Jerzego Widzyka ministra transportu to dzisiejsze samoloty sprawiają zagrożenie, gdyż zbyt dużo służb odpowiada za bezpieczeństwo i w efekcie rodzi się chaos. Grozi nam – zdaniem ministra - zamknięcie zagranicznych lotnisk dla naszych samolotów.

19:05