Zamarza woda w rurach na stadionie miejskim w Poznaniu. Pracownicy Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji patrolują stadion i szukają popękanych rur. To kolejny problem na stadionie wartym 713 milionów złotych.

Na ostatnim meczu Lecha z Juventusem Turyn reporter RMF FM zauważył odpadający grzejnik i wylewającą się z niego gorącą wodę. Teraz okazuje się, że mróz może spowodować pękanie rur. To nie jest tak jak w bloku, że zawsze ktoś czerpie wodę. Tu mamy duży pobór w ciągu piętnastu minut, a potem jest zastój - tłumaczy Jarosław Spaleniak z Poznańskich Ośrodków Sportu i Rekreacji.

Przed stadionem można też zauważyć niestarannie położoną kostkę brukową a toalety są za małe dla niepełnosprawnych. Z kolei na jednej z trybun są za ciasne korytarze.

Prezesi spółki EURO 2012 twierdzą, że jeśli rzeczywiście zdarzają się "niedoróbki" to są one zgodne z projektem. W czwartek zaprosili reportera RMF FM na wizję lokalną stadionu.