Jedna osoba trafiła do szpitala, po pożarze, jaki wybuchł przed południem w Łodzi, w jednym z domów studenckich. Z budynku ewakuowano ok. 200 osób.
Pożar wybuchł w jednym z pokoi. Zapaliło się łóżko, na którym leżał laptop.
Według strażaków przyczyną pożaru mogło być zwarcie elektryczne lub przegrzanie się np. komputera.
W pożarze ucierpiała lokatorka pokoju, która w chwili pojawienia się ognia przebywała w łazience. Studentka z objawami lekkiego podtrucia trafiła na obserwację do jednego z łódzkich szpitali na oddział toksykologii.
Akcja strażaków, w której brało udział kilka zastępów, została zakończona, studenci wrócili do swoich pokoi.
(ph+j.)