Nie będzie zakazu wjazdu do centrów miast dla starych samochodów. Posłowie Platformy Obywatelskiej wycofali się z pomysłu tworzenia stref ograniczonego ruchu dla aut, które nie spełniają wyśrubowanych norm emisji spalin. Taką poprawkę złożyli do własnego projektu, który leży w Sejmie.

Posłowie Platformy Obywatelskiej twierdzą, że nie chodzi o zbliżające się wybory parlamentarne.

Autor pomysłu Tadeusz Arkit przekonuje, że jest już zbyt mało czasu do wyborów, by podejmować tak kontrowersyjny pomysł. Dyskusja o starych samochodach w centrach miast - jego zdaniem - zdominowałaby prace nad ustawą, a są tam zapisy o starych piecach i ogrzewaniu domów węglem. I to, jego zdaniem, jest kluczowe dla ochrony środowiska.

Dlatego - jak argumentuje Arkit - by cała ustawa nie ugrzęzła w sporach, warto zrezygnować z tej części o trujących samochodach. To nie zmienia faktu, że ograniczenia dla posiadaczy starych aut nie pomogłoby Platformie Obywatelskiej przed wyborami.

Poseł Arkit zaznacza, że chce wrócić do pomysłu w następnej kadencji.

(j.)