Warszawskie lotnisko, po przegranej w sądzie pracy sprawie z byłym Przewodniczącym Rady Pracowniczej, zapowiada apelację. "Rozstrzygnięcie sądu jest dla PPL niezrozumiałe. Jesteśmy przekonani o prawidłowości działań naszego Przedsiębiorstwa" - usłyszał reporter RMF FM Grzegorz Kwolek. Przypomnijmy, że warszawski sąd pracy uznał zwolnienie dyscyplinarne Cezarego Wieńskiego za niezgodne z prawem i nakazał przywrócenie go do pracy oraz wypłatę zaległej pensji.

Przedsiębiorstwo Państwowe "Porty Lotnicze" (PPL), które zarządza stołecznym lotniskiem, przekonuje, że najważniejszym powodem zwolnienia była "okoliczność utraty zaufania pracodawcy do pracownika wynikająca w ocenie pracodawcy z naruszenia podstawowych zasad bezpieczeństwa organizacji lotniczej", i twierdzi, że zwolnienie Cezarego Wieńskiego miało pokazać szereg błędów w zarządzaniu ośrodkiem szkolenia ochrony lotniska, którym kierował były szef Rady Pracowniczej.

PPL twierdzi również, że łączenie zwolnienia dyscyplinarnego Wieńskiego z kierowaniem przez niego Radą jest insynuacją.

Zwolnienie pana Cezarego Wieńskiego uwidoczniło szereg nieefektywności w zarządzaniu ośrodkiem szkoleń służb ochrony, co pociągnęło za sobą konieczność jego głębokiej restrukturyzacji z widocznymi efektami.

PPL stanowczo odcina się od insynuacji, że przyczyna zwolnienia pana Cezarego Wieńskiego była inna niż wskazana w zwolnieniu dyscyplinarnym. Twierdzenie, że mogło to mieć cokolwiek wspólnego z jego funkcją w Radzie Pracowniczej, nie ma podstaw, gdyż zgodnie ze zmianą ustawy o PPL Rada ta przestawała wkrótce istnieć, będąc zastąpioną przez Radę Nadzorczą - czytamy w stanowisku przekazanym przez służby prasowe PPL.

Cezary Wieński, zatrudniony w PPL na stanowisku kierownika Ośrodka Szkolenia Służb Lotniskowych i Ochrony, został w październiku zeszłego roku zwolniony dyscyplinarnie pod zarzutem ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych i utraty zaufania. Wieński decyzję dyrektora Mariusza Szpikowskiego zaskarżył do sądu pracy przy Sądzie Rejonowym w Warszawie, który nakazał przywrócenie go do pracy na poprzednio zajmowane stanowisko, wypłatę przez PPL całości wynagrodzenia za okres pozostawania przez Wieńskiego bez pracy, zwrot wpłaconej kaucji procesowej i pokrycie kosztów postępowania sądowego.

Związkowcy kontra dyrektor. Konflikt trwa od dwóch lat

Konflikt związków zawodowych z dyrektorem Mariuszem Szpikowskim trwa od dwóch lat. Związki zarzucają mu między innymi, że przy pomocy zwolnień szykanuje je za ochronę praw pracowników. Twierdzą też, że wyprowadza część działalności firmy do zewnętrznych podmiotów i obniża poziom bezpieczeństwa działania portu lotniczego.

PPL odpowiada, że walczy z patologiami.

W ciągu ostatnich trzech lat efektywność pracy wyraźnie wzrosła dzięki eliminacji podobnych zachowań, co pozwoliło na blisko potrojenie wyniku finansowego. Pozostali pracownicy nie muszą już ponosić negatywnych skutków takich patologii w postaci: konieczności pracy za takie osoby, braku motywacji, czy poczucia braku sprawiedliwości społecznej, ale przede wszystkim mogą też wydatnie partycypować w wynikach finansowych osiąganych przez PPL otrzymując najwyższe nagrody za pracę w historii PPL. W roku 2016 nagroda uznaniowa wyniosła średnio 9600 (złotych) na osobę, w 2017 wzrosła do średnio 12 000 na osobę. Możliwa do wypłaty nagroda za 2018 rok jest na poziomie 13 770 złotych, wypłata jest jednak blokowana przez spór zbiorowy wszczęty przez Związek Zawodowy Pracowników Lotnictwa Cywilnego (jeden z sześciu działających w firmie związków zawodowych) - czytamy w stanowisku przedsiębiorstwa.


(e)