Pijany 14-latek pobił w Zabrzu motorniczego tramwaju. Mężczyzna został zaatakowany, bo zwrócił chłopakowi uwagę, że ten niepotrzebnie zaciągnął ręczny hamulec. Nastolatek trafił do izby wytrzeźwień. Motorniczemu pomocy udzielili ratownicy medyczni.

Do incydentu doszło na przystanku tramwajowym przy ulicy Wolności w Zabrzu. Motorniczy tramwaju linii nr 5 po dojechaniu na jeden z przystanków zorientował się, że ktoś z pasażerów uruchomił hamulec bezpieczeństwa. Mężczyzna wysiadł z tramwaju, a następnie zwrócił uwagę dwóm chłopcom, których podejrzewał o zaciągnięcie hamulca. Jeden z nich zareagował bardzo agresywnie. Podszedł do motorniczego, uderzył go kilkakrotnie w twarz i rozciął mu policzek. Poszkodowany musiał skorzystać z pomocy medycznej.

14-latek z Zabrza został zatrzymany i umieszczony w izbie wytrzeźwień, bo był pijany. Przebywa teraz w policyjnej izbie dziecka. Jego sprawą zajmie się sąd rodzinny.