Pęknięcia pojawiły się na ścianach kolejnej wrocławskiej kamienicy. Tym razem to budynek przy ulicy Drobnera centrum miasta. Mieszkamy po prostu jak na bombie zegarowej- skarżą się mieszkańcy. Boją się tym bardziej, że kilka tygodni temu wykwaterowano lokatorów sąsiedniego budynku.

Pęknięcia były na tyle poważne, że ewakuację zarządził inspektor budowlany. Adres musiało zmienić 30 rodzin.

Od sierpnia, czyli od czasu kiedy ruszyły intensywne prace przy budowie nowego apartamentowca, graniczącego z kamienicą, codziennie na ścianach pojawiają się nowe rysy i pęknięcia. Pęka u góry bardzo sufit i ściany przy schodach. Wszystko widać przy wyjściu na podwórko. Wybrzusza się po prostu budynek. Były komisje, pytaliśmy się o co chodzi, ale nikt nic nie wie - opowiadają mieszkańcy.

Zarządca kamienicy twierdzi jednak, że lokatorom nic nie zagraża. Założyliśmy plomby. Cały czas obserwujemy jak zachowuje się konstrukcja tego budynku. W chwili obecnej bezpośredniego zagrożenia dla bezpieczeństwa tego budynku, jak i dla mieszkańców tam przebywających nie ma - tłumaczy.

Do czasu jednoznacznych ekspertyz, za które lokatorzy muszą zapłacić sami, budynek pozostanie pod zarządem wspólnoty mieszkaniowej. Nikt nie chce odpowiedzieć na pytanie, czy jedynym powodem złego stanu technicznego kamienicy jest budowa prowadzona przez prywatnego inwestora. Obiecał on spotkać się z reporterką RMF FM dopiero w przyszłym tygodniu.