Tłum uzbrojonych Palestyńczyków wtargnął do budynku sądu w Dżeninie na Zachodnim Brzegu i zlinczował trzech mężczyzn, którzy kilka chwil wcześniej zostali skazani za zamordowanie oficera palestyńskiej policji. Funkcjonariusz ten był odpowiedzialny za śmierć kilku konfidentów izraelskich.

Do linczu doszło w palestyńskiej Izbie Handlowej (tam odbywał się proces), jedynego ocalałego urzędu po izraelskich nalotach. W miniony piątek trzech Palestyńczyków zamordowało oficera policji i dawnego aktywistę al-Fatah, Osamę Kmeila, który wykonywał wyroki śmierci na osobach współpracujących z Izraelem. Zabójcy oficera chcieli pomścić śmierć swoich krewnych. Dziś specjalny trybunał w Dżeninie skazał każdego z morderców na 15 lat więzienia. Na wieść o tym tłum przedarł się przez kordon policji i wtargnął do budynku. Strażnicy ukryli podsądnych w łazience, jednak kilkunastu uzbrojonych i zamaskowanych osobników zdołało się tam dostać i otworzyło ogień do mężczyzn. Następnie ich ciała przywiązano do samochodów i wleczono głównymi ulicami miasta.

Według świadków, większość napastników należała do ruchu Jasera Arafata, al-Fatah, wielu było krewnymi Kmeila. W przeszłości dochodziło na ziemiach palestyńskich do podobnych szturmów na sądy. Jednak wtorkowy był jednym z najkrwawszych od powstania Autonomii Palestyńskiej w 1994 roku. Niespokojnie było też w Strefie Gazy. Izraelskie buldożery, ochraniane przez czołgi, zburzyły palestyńskie domy w okolicach miasta Deir El-Balah.

rys. RMF

15:25