Trzeci dzień pociągi w rejonie Ostrowa Wielkopolskiego kursują z opóźnieniami. Powodem jest oblodzenie sieci trakcyjnej. Przed południem opóźnienie powyżej godziny miało 17 składów w całym kraju, osiem miało opóźnienie przekraczające dwie godziny. Rekordzista - pociąg TLK Karkonosze relacji Jelenia Góra - Warszawa - miał pięć godzin opóźnienia.

W okolicach Ostrowa Wielkopolskiego kursują lokomotywy spalinowe. Odwołanych zostało 18 pociągów regionalnych. Niektóre składy dalekobieżne mają opóźnienia od 80 do 150 minut.

Trudne warunki na torach również w województwie świętokrzyskim. Najwięcej problemów mieli podróżni dojeżdżający rano do pracy i szkół. Nie wyjechało siedem pociągów, m.in. na trasach: Włoszczowa - Częstochowa, Kielce - Skarżysko-Kamienna, Sędziszów-Kielce i Sędziszów-Kraków. Składy zostały odwołane z powodu oblodzenia trakcji kolejowej i przerw w dostawie energii elektrycznej. Według Świętokrzyskiego Oddziału Przewozów Regionalnych, przed południem pogoda poprawiła się. "Wszystkie kasy Przewozów Regionalnych w przypadku rezygnacji z przejazdu (na całej lub części drogi) dokonują zwrotów należności za niewykorzystane bilety jednorazowe bez potrącenia odstępnego" - czytamy w komunikacie przesłanym przez kolejarzy. Wczoraj w województwie świętokrzyskim odwołano dwanaście pociągów Przewozów Regionalnych.

Rano udało się przywrócić ruch pociągów na trasie Sieradz-Zduńska Wola (Łódzkie). Składy kursują tam tylko po jednym torze.