​PKN Orlen jest gotowy na wszystkie scenariusze rozwoju sytuacji wokół ewentualnego embargo na ropę z Rosji - powiedział PAP prezes spółki Daniel Obajtek.

Prezes Orlenu spotkał się z premier Litwy Ingridą Šimonytė - poinformowano w komunikacie.

Rozmowy dotyczyły m.in. dalszego rozwoju rafinerii w Możejkach i planowanych przez koncern inwestycji w energetykę wiatrową, wodór, a także małą energetykę jądrową - przekazał koncern. Jak podkreślono w informacji, "Grupa Orlen, zgodnie ze strategią, inwestuje w aktywa na Litwie, wzmacniając pozycję rynkową Orlen Lietuva", strategicznej spółki, która zarządza jedyną rafinerią w regionie bałtyckim, obecnie już w 100 proc. przerabiającą ropę spoza kierunku wschodniego.

Litwa jest dla nas ważnym partnerem biznesowym. Zacieśniamy relacje, otwierając się na nowe możliwości współpracy. Trudne czasy, w których obecnie działamy, stanowią nie tylko wyzwanie, ale też dużą szansę dalszego rozwoju. Musimy ją w pełni wykorzystać. Dlatego budujemy silną, nowoczesną energetykę, opartą o czyste źródła - powiedział prezes PKN Orlen, cytowany w komunikacie spółki.

Koncern zapowiedział, że w litewskiej rafinerii w Możejkach, zgodnie z zapowiedziami, zamierza także zrealizować inwestycję w pogłębiony przerób ropy. Będzie to największy w historii Grupy Orlen projekt inwestycyjny prowadzony na Litwie, którego wartość szacowana jest na 641 mln euro. Jego realizacja zwiększy uzysk produktów wysokomarżowych o 12 proc., z obecnych niecałych 72 proc. do ponad 84 proc., a tym samym rentowność rafinerii - podkreślono w informacji.

W rozmowie z PAP Obajtek był z kolei pytany o możliwe embargo na rosyjską ropę.

Jeżeli UE wprowadzi embargo na rosyjską ropę, PKN Orlen się do niego dostosuje. Możemy to zrobić w każdej chwili, jesteśmy przygotowani - powiedział Obajtek.

Jak dodał, jeżeli UE wprowadzi jakieś ograniczenia dla zakupów rosyjskiej ropy, PKN Orlen również jest w stanie się do nich dostosować.

Dokonaliśmy pełnego dostosowania rafinerii do innych gatunków ropy niż rosyjska, więc uważam, że jesteśmy bezpieczni i poradzimy sobie. Stopień dywersyfikacji jest dziś na poziomie 70 proc. - poinformował prezes Orlenu.

Jak przypomniał, część umów terminowych jakie posiada PKN Orlen na dostawy rosyjskiej ropy wygasa w 2023 r. Przygotowujemy się do pełnej dywersyfikacji. Na pewno nie będziemy wspierać działań wojennych - odpowiedział prezes Orlenu na pytanie o dalsze działania spółki, jeśli nie będzie formalnego embarga lub ograniczeń dla rosyjskiej ropy.