„Nieświadome działanie”. Marszałek Olgierd Geblewicz tłumaczy się z kolizji na S3

Do kolizji doszło na trasie S3 niedaleko Klinisk Wielkich w województwie zachodniopomorskim. Zdarzenie nagrała kamera w ciężarówce. Film został opublikowany wczoraj na Facebooku. 

Na materiale widać, jak osobówka zajeżdża drogę samochodowi ciężarowemu chwilę po tym, jak zakończył on wyprzedzać inny pojazd. 

Kierowca Skody gwałtownie zahamował i chwilę później doszło do zderzenia. Gdy obaj kierowcy wyszli ze swoich aut okazało się, że za kierownicą Skody siedział Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego. Nikomu nic się nie stało, nie było też dużych szkód.

Winnym kolizji bez wątpienia jest zachodniopomorski marszałek, uważa Arkadiusz Kuzio z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Szczecinie. 

Stan zagrożenia stworzył kierujący samochodem osobowym, który wjechał na pas prawy i nagle zaczął hamować, doprowadzając do zagrożenia drogowego - mówił w rozmowie z reporterem RMF MAXXX Dawidem Siwkiem.

Olgierd Geblewicz, tłumacząc się nieobecnością w Szczecinie, nie chciał rozmawiać z dziennikarzami. Opublikował za to oświadczenie na swoim profilu na Facebooku.

Stwierdził w nim m.in., że "manewr, który wykonał, nie był świadomym i celowym działaniem". 

"Jestem kierowcą od kilkudziesięciu lat, nigdy nie brałem udziału w kolizji ani wypadku drogowym i nie mam na koncie punktów karnych. Myślę, że żaden kierowca, który kiedykolwiek brał udział w kolizji, nie miał intencji spowodowania zagrożenia ani dla własnego bezpieczeństwa, ani dla bezpieczeństwa innych uczestników ruchu drogowego" - napisał Geblewicz.

Czynności w tej sprawie prowadzi Komenda Powiatowa Policji w Goleniowie - potwierdziła reporterowi RMF MAXXX podinsp. Alicja Śledziona, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Do zdarzenia doszło 13 maja, a zgłoszenie jeszcze tego samego dnia złożył kierowca ciężarówki. Postępowanie dotyczy możliwości popełnienia wykroczenia - chodzi o spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Poza funkcją marszałka województwa, Olgierd Geblewicz jest też przewodniczącym Zachodniopomorskiej Wojewódzkiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. 

Osoby, które zbają o bezpieczeństwo, które podejmują jakiekolwiek działania na rzecz likwidacji miejsc niebezpiecznych, zmniejszenia ilości zdarzeń drogowych, nie powinny zwiększać limitu zdarzeń drogowych. Niestety, ta kolizja pewnie będzie zaliczona do zdarzeń drogowych, jeżeli podejmie działania policja - skomentował Arkadiusz Kuzio z Akademii Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w Szczecinie.

Autor: Dawid Siwek