Jak dowiedziała się reporterka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginion z nieoficjalnych źródeł, trwają rozmowy między Fransem Timmermansem a Jean-Claudem Junckerem w sprawie rozpoczęcia postępowania wobec Polski w sprawie Sądu Najwyższego. Komisja z decyzją w tej sprawie może wstrzymać się do poniedziałku. Pierwotnie źródła wskazywały, że Bruksela może ją podjąć jeszcze dzisiaj.

Formalna decyzja o rozpoczęciu postępowania w sprawie Sądu Najwyższego nie została podjęta -  powiedział Katarzynie Szymańskiej Borginion Jean- Claude Juncker.

To może oznaczać, ze formalna decyzja nie zapadła, ale nieformalna, polityczna - owszem. Jak powiedział dziennikarce RMF FM wysoki rangą urzędnik KE nadal w tej sprawie trwają rozmowy między Junckerem a wiceszefem KE Fransem Timmermansem.

Jak ustaliła reporterka RMF FM, KE może się wstrzymać z podjęciem decyzji w tej sprawie do poniedziałku. Juncker rozmawiał w kuluarach szczytu z premierem Morawieckim na temat Sądu Najwyższego, jednak jak ustaliła dziennikarka RMF, nie uzyskał obietnicy ustępstw. 

Szef Komisji Europejskiej zapewnił w rozmowie z RMF FM, że dialog trwa:  Każdy dialog między ludźmi dobrze wychowanymi, ale o odmiennych poglądach jest trudny, ale go kontynuujemy



Premier Morawiecki zapewniał, że ze swojej strony słowa podczas tych negocjacji dotrzymał.

Morawiecki: Dokonaliśmy ogromnego wysiłku, by znaleźć porozumienie z UE

Przed rozpoczęciem unijnego szczytu w Brukseli dot. migracji szef polskiego rządu został zapytany przez dziennikarzy o słowa wiceszefa Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa. Wiceszef KE oświadczył wcześniej w czwartek, że jest świadomy, iż potrzebne są pilne działania w sprawie sędziów polskiego Sądu Najwyższego, którzy ukończyli 65. rok życia i zgodnie z nową ustawą o SN 3 lipca z mocy prawa przejść mają w stan spoczynku.

Ja ubolewam nad tym (...). Z rozmów, które miałem z wiceprzewodniczącym ja dotrzymałem słowa. To chyba ważne żeby dotrzymywać słowa - powiedział Morawiecki.

Rozumiem, że są różne okoliczności, ale ja dotrzymałem słowa, a nawet więcej, bo w zakresie skargi nadzwyczajnej zdecydowaliśmy się ograniczyć tę skargę co do kryteriów, co do podmiotów, które mogą tę skargę dalej składać, jak również w zakresie spraw międzynarodowych również ją ograniczyliśmy - kontynuował.

My rzeczywiście dokonaliśmy ogromnego wysiłku, żeby znaleźć to porozumienie z Unią  Europejską. My chcemy tego porozumienia oczywiście. Czekam teraz na pozytywne ruchy, pozytywne decyzje po stronie kierownictwa KE - dodał premier. 

"Polski rząd powinien zastanowić się w jaki sposób przywrócić poczucie ładu"

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk powiedział dziennikarzom w Brukseli po piątkowym szczycie UE, że nie analizował jeszcze polskiej ustawy o Sądzie Najwyższym pod kątem prawnym. Pytano go, czy uważa, że jest ona niezgodna z  prawem unijnym.

Nie analizowałem jeszcze tego pod kątem prawnym. Mam swoje zdanie na temat całościowej polityki obecnych władz w kwestii wymiaru sprawiedliwości i niezależności sądownictwa. (...) Mój pogląd jest jednoznacznie krytyczny. Nie chcę się wypowiadać na temat aspektów prawnych, bo nie analizowałem jeszcze szczegółów – powiedział szef Rady.

Tuska zapytano również, czy rozwiązaniem sporu Komisji Europejskiej z polskim rządem w sprawie tej ustawy byłoby skierowanie jej do Trybunału Sprawiedliwości UE, na co odpowiedział on: "Tu, w Europie na szczęście wszystkich obowiązują procedury, a nie tylko taki brutalny rachunek sił, kto kogo oszuka, kto kogo ogra. Wszędzie tam, gdzie rządzi prawo, gdzie są szanowane procedury, życie ludzi i instytucji wygląda lepiej".

Dlatego uważam, że wszystkie strony konfliktu, ale zacząłbym jednak od polskiego rządu, powinny zastanowić się, w jaki sposób – jest to bardzo ważne dla Polski i polskiej reputacji – przywrócić poczucie ładu i praworządności w odniesieniu do Polski – powiedział szef Rady Europejskiej. 

(nm)