"Wiosna zdecydowanie wyciągnęła pazury. Przez najbliższe 7 dni aż do poniedziałku włącznie absolutnie nie będzie widać zimy w Polsce. Będziemy mieli do czynienia z wysokimi temperaturami" - prognozował w Popołudniowej rozmowie w RMF FM Grzegorz Walijewski, rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Szczegółową prognozę pogody przedstawiamy w naszym tekście.

"Wiosna, wiosna, wiosna, ach to ty" - śpiewał niegdyś Marek Grechuta. Dziś z całą premedytacją możemy stwierdzić, że... przyszła! Potwierdził to na antenie RMF FM Grzegorz Walijewski, rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. 

Wiosna wyciągnęła pazury - oświadczył gość Marcina Zaborskiego i zapowiedział, że przez najbliższe 7 dni "absolutnie nie będzie widać zimy w Polsce". 

W centralnej części kraju termometry pokażą powyżej 10 stopni C, a w zachodniej i południowo-zachodniej nawet do 16-17 stopni C.  


Na wschodzie kraju w weekend może spaść w nocy temperatura do -2, -3 °C. Natomiast w dzień te wartości są często dwucyfrowe. To będzie wręcz temperatura letnia - zapowiedział rzecznik IMGW. 


Kiedy deszcz?

Oprócz rosnącej temperatury hydrolog zapowiedział także opady deszczu. 


Przyjdą dopiero w piątek i sobotę. Deszcz będzie większy na północny i północnym zachodzie kraju. Natomiast tam, gdzie jest pod względem powodziowym najniebezpieczniejsza sytuacja, czyli w Polsce północnej, północno-wschodniej i w centrum, to będzie przelotny opad deszczu. On nie będzie aż tak bardzo zagrażał - zapowiedział Walijewski. 

Zima powróci?

Ekspert IMGW na antenie naszego radia zaznaczył jednak, że zima jeszcze powróci. 

Długoterminowe modele mówią, że faktycznie jest szansa, że jeszcze na chwilkę zima do Polski przybędzie - powiedział rzecznik Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej. 

Kiedy dokładnie możemy się tego spodziewać? 

Zima przybędzie w pierwszej dekadzie marca. Ale te wartości, takie zimowe, będą bardzo umiarkowane. W nocy spadki temperatur mogą być rzędu do -10 stopni C i raczej tylko na wschodzie i na południu kraju - prognozował Walijewski.